Reklama

Sprzedajna FIFA wybiera szefa

FIFA w atmosferze skandalu czeka na wybory szefa. Sepp Blatter walczy o czwartą kadencję, rywalem jest Mohamed bin Hammam

Publikacja: 13.05.2011 01:24

Sepp Blatter

Sepp Blatter

Foto: AFP

Wybory już 1 czerwca. Delegaci zdecydują: znów Blatter czy jednak szef azjatyckiej federacji Katarczyk bin Hammam. Postawić na dobrze płatną dżumę czy może na cholerę: pewnie jeszcze lepiej płatną, ale nową i ryzykowną.

Za ostro? Ale jak inaczej pisać o organizacji, w której już co trzeci członek zarządu – ośmiu z 24 działaczy Komitetu Wykonawczego – jest oskarżony o handlowanie głosami w wyborach gospodarzy mundiali 2018 i 2022? Wyborach, które wygrały Rosja i Katar bin Hammama. Oskarżycielami są od miesięcy Anglicy, najpierw dziennikarze, teraz komisja śledcza parlamentu.

Jack Warner z Trynidadu i Tobago miał poprosić o 2,5 mln funtów – na szkołę, ale żeby pieniądze wpłacić jemu. Nicolas Leoz z Paragwaju chciał tytułu szlacheckiego. Ricardo Teixeira z Brazylii był otwarty na propozycje. A Worawi Makudi z Tajlandii poprosił o prawa telewizyjne do meczu swojej reprezentacji z angielską. Szef afrykańskiego futbolu Kameruńczyk Issa Hayatou i Jacques Anouma z Wybrzeża Kości Słoniowej wzięli ponoć od Kataru po 1,5 mln dol. Reynald Temarii z Tahiti i Amos Adamu z Nigerii zostali już wcześniej zawieszeni za łapownictwo.

Blatter, który od 1998 roku rządzi FIFA pod rękę z oskarżonymi, chce wyjaśnienia sprawy przed wyborami. Rywal zapowiada reformy po wyborach, choć – jak mówi – FIFA skorumpowana nie jest. – Gdzie są dowody? – odpiera angielskie zarzuty. Hayatou oskarżeniom zaprzeczył, ale przyznał, że Katar dał 1,8 mln dol. za „sponsorowanie kongresu" afrykańskiej federacji.

Blatter właśnie w imieniu FIFA przekazał 20 mln euro Interpolowi na walkę z piłkarską korupcją. Bin Hammam skrytykował go, że zrobił to bez konsultacji z Komitetem Wykonawczym.

Reklama
Reklama

Każda z 208 federacji zrzeszonych w FIFA ma jeden głos. Michel Platini wezwał Europę, by swoje 53 głosy oddała Blatterowi. Ameryka Płd. z dziesięcioma głosami i Oceania z 11 też są za Blatterem. Jeśli uda mu się jeszcze obłaskawić CONCACAF (Ameryka Północna, Środkowa i Karaiby), gdzie głosów jest aż 35, bin Hammam przegra, mimo poparcia Azji i Afryki. Ale w tym światku z prognozą lepiej czekać do ostatniej nocy przed głosowaniem.

 

Piłka nożna
Prawnuk Benito Mussoliniego zadebiutował w meczu Serie A
Materiał Promocyjny
Sieci kampusowe – łączność skrojona dla firm
Piłka nożna
Losowanie Ligi Konferencji. Z kim zagrają Lech, Legia, Raków i Jagiellonia?
Piłka nożna
Robert Lewandowski odzyska opaskę kapitana, do kadry wraca też Kamil Grosicki
Piłka nożna
Cztery polskie kluby w Lidze Konferencji. Thriller Legii, wygrana Lecha w Belgii
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Piłka nożna
Grał w Premier League i młodzieżowych reprezentacjach Anglii. Będzie hit transferowy w Ekstraklasie?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama