Meczu Legii nie zobaczymy

Legia zaczyna eliminacje na wyjeździe z tureckim Gaziantepsporem, a Śląsk gra u siebie już z drugim rywalem – Lokomotiwem Sofia

Publikacja: 28.07.2011 02:42

Legia podczas treningu

Legia podczas treningu

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Piłkarze Śląska – wicemistrza Polski – w drugiej rundzie kwalifikacji pokonali szkockie Dundee United, a przegrany 2:3 rewanż zostanie zapamiętany we Wrocławiu na długo. Piękny strzał Sebastiana Dudka w 74. minucie dał Śląskowi awans. – Po tym golu dostał od wszystkich nakaz strzelania z dystansu – mówi „Rz" kapitan zespołu Sebastian Mila.

Teraz naprzeciw drużyny Oresta Lenczyka zamiast topornych Szkotów staną Bułgarzy, którzy w poprzedniej rundzie wyrwali awans Metalurgowi Skopje. Jeszcze na pięć minut przed końcem przegrywali na własnym boisku 1:2, ale strzelili dwie bramki i znaleźli się w trzeciej rundzie.

Trener Lenczyk ostrzega jednak, by nie lekceważyć Bułgarów. – Są bardzo dobrze przygotowani fizycznie, kilku z nich jest niezłymi dryblerami, będą też groźni przy stałych fragmentach gry – mówił na konferencji prasowej przed meczem.

Opinię trenera potwierdza Mila. – To jest drużyna o większych umiejętnościach niż Dundee i mecz będzie trudny. Powinni zagrać bardziej ofensywnie niż Szkoci.

Niestety, dzisiejszego spotkania nie zobaczy komplet publiczności. UEFA nakazała zamknięcie dwóch trybun, bo jej zdaniem są to obiekty tymczasowe, choć stoją już od kilku lat i wcześniej nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Tym, którzy nie dostali wejściówek, pozostaje transmisja w Polsacie od 16.45.

W gorszej sytuacji są kibice Legii, bo jej meczu nie pokaże żadna polska telewizja. Drużyna Macieja Skorży zagra w tym sezonie po raz pierwszy o punkty i trudno przewidzieć, jaki to będzie występ.

W piątek Legia pokonała na własnym stadionie Żalgiris Wilno 2:0, a gola zdobył Danijel Ljuboja. Serb przez prawie cały okres przygotowawczy leczył kontuzję i wyleczył się w ostatniej chwili. Problemy ze zdrowiem mieli też inni napastnicy Legii: Michal Hubnik i Michał Kucharczyk. Nie wiadomo, w jakiej są formie.

Gaziantepspor to czwarta drużyna ligi tureckiej w ubiegłym sezonie. Żeby go pokonać, Legia musi być w formie. W poprzedniej rundzie piłkarze Gaziantepsporu strzelili białoruskiemu FK Mińsk pięć goli, tracąc tylko jednego. Najbardziej znanymi zawodnikami są obrońca Emre Gungor i napastnik Cenk Tosun, których Guus Hiddink powołuje do reprezentacji Turcji.

 

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum