Wakacje w Paryżu były pełne nadziei, ale już pierwszy mecz pokazał, że do sukcesów jeszcze daleka droga. PSG przegrało u siebie 0:1 z Lorient, drużyną, której latem zabrało wicekróla strzelców ligi Kevina Gameiro.
Punkty stracili też inni faworyci. Marsylia zremisowała 2:2 z Sochaux (czekający na polski paszport Damien Perquis grał 90 minut), a broniące tytułu Lille z Nancy 1:1. Ludovic Obraniak w 67. min zmienił kupionego z St. Etienne Dimitri Payeta. Auxerre już bez Ireneusza Jelenia, ale z Dariuszem Dudką, przegrało w Montpellier 1:3.
Niemieccy dziennikarze po piątkowym zwycięstwie Borussii Dortmund nad Hamburgiem 3:1 bardzo chwalili Polaków. O Łukaszu Piszczku pisali, że biegał jak superszybki pociąg, a Roberta Lewandowskiego docenili za ciężką pracę dla zespołu i piękną asystę przy bramce Mario Goetzego.
Sławomir Peszko (Koeln) w meczu z Wolfsburgiem (0:3) wszedł w drugiej połowie. Eugen Polański, który w środę zadebiutuje w kadrze w towarzyskim spotkaniu z Gruzją, grał z Bayerem od początku. Dostał żółtą kartkę. Mainz zwyciężyło 2:0. Szok przeżyli kibice w Monachium. Bayern przegrał 0:1 z Borussią Moenchengladbach, która ledwo uniknęła spadku.
Kurtyna poszła w górę w Anglii. Premiera wypadła znakomicie, lepszy scenariusz początku sezonu trudno sobie wyobrazić: Wembley, na trybunach 80 tys. widzów, a na scenie rywale z Manchesteru. United – bez Paula Scholesa, który w piątek oficjalnie zakończył karierę – przegrywali do przerwy z City 0:2, ale w drugiej połowie rzucili się w skuteczną pogoń zakończoną golem Naniego w czwartej minucie doliczonego czasu. Zwyciężyli 3:2 i drugi raz z rzędu sięgnęli po Tarczę Wspólnoty.