Reklama
Rozwiń
Reklama

Melikson prosi o czas

Piłkarz Wisły stwierdził, że nie jest gotowy do gry ani dla Polski, ani dla Izraela. Franciszek Smuda czeka

Publikacja: 23.09.2011 00:25

Maor Melikson

Maor Melikson

Foto: AFP

We wtorek wieczorem Grzegorz Lato stwierdził, że Maor Melikson podjął decyzję o grze dla Polski. W środę potwierdziła to Wisła Kraków, ale sam piłkarz milczał.

Wczoraj wydał oświadczenie: – Zdecydowałem, że obecnie nie jestem gotowy, aby grać dla Izraela lub dla Polski. To moja osobista decyzja, niemająca nic wspólnego z krytyką, jaka na mnie spadła w ostatnich dniach. Poinformowałem o decyzji prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, pana Grzegorza Latę, a także trenera Franciszka Smudę, którzy przyjęli moje stanowisko ze zrozumieniem. Uznałem, że nie byłoby w porządku wobec polskich kibiców, gdybym grał w reprezentacji Polski, a także gdybym w obecnej sytuacji wrócił do kadry Izraela. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji mojego wyboru.

Ale konsekwencji tak naprawdę nie ma żadnych. Melikson chciał poinformować o swojej decyzji dopiero przy ogłaszaniu przez Smudę kadry na najbliższe mecze. Lato wyskoczył przed szereg i nagle piłkarz poczuł się osaczony.

Krytykowali go w Polsce  za to, że zdecydował się na naszą reprezentację dopiero wtedy, gdy Izrael przestał się liczyć w eliminacjach do Euro 2012, w Izraelu pisali o zdradzie i o reprezentowaniu kraju, w którym ginęli Żydzi.

– Melikson ma ciężki czas. Umówiłem się z nim na rozmowę za dwa dni i spodziewam się, że wtedy określi się ostatecznie. Rozumiem chłopaka, to trudny wybór. Są też naciski z Izraela, ma przecież dostać powołanie na najbliższe mecze. Decyzja należy tylko do niego, dajcie mu czas. Nagle wszyscy go zaatakowali i może potrzebuje trochę ciszy – mówi „Rz" prezes  Lato.

Reklama
Reklama

Kluczowe w oświadczeniu  Meliksona wydaje się słowo „obecnie". Oznacza, że piłkarz nie zamyka sobie drogi do reprezentacji Polski. Smuda, w przeciwieństwie do Laty, nie spodziewa się jasnych deklaracji jeszcze w tym tygodniu.

– Maor dzwonił do mnie i nie zdziwiłem się, że zmienił decyzję. Od początku mówiłem, że to nie koniec, że to jeszcze potrwa. On tak się jeszcze pokiwa: w lewo, w prawo, zmieni zdanie. To młody chłopak i targają nim emocje. To nie jest łatwa sprawa, to Izrael, Melikson się wystraszył. Nie skreślam go,  nie zamykam mu drzwi do kadry, ale będę brał na poważnie pod uwagę dopiero, gdy usłyszę jasną i nieodwracalną deklarację – mówi „Rz" selekcjoner.

Dzisiaj Smuda ogłosi listę piłkarzy z klubów zagranicznych na mecze z Koreą Południową (7.10 w Seulu) i z Białorusią (11.10 w Wiesbaden).

We wtorek wieczorem Grzegorz Lato stwierdził, że Maor Melikson podjął decyzję o grze dla Polski. W środę potwierdziła to Wisła Kraków, ale sam piłkarz milczał.

Wczoraj wydał oświadczenie: – Zdecydowałem, że obecnie nie jestem gotowy, aby grać dla Izraela lub dla Polski. To moja osobista decyzja, niemająca nic wspólnego z krytyką, jaka na mnie spadła w ostatnich dniach. Poinformowałem o decyzji prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, pana Grzegorza Latę, a także trenera Franciszka Smudę, którzy przyjęli moje stanowisko ze zrozumieniem. Uznałem, że nie byłoby w porządku wobec polskich kibiców, gdybym grał w reprezentacji Polski, a także gdybym w obecnej sytuacji wrócił do kadry Izraela. Zdaję sobie sprawę z konsekwencji mojego wyboru.

Reklama
Piłka nożna
Postawili się nawet mistrzom Europy. Albańczycy – rywale Polaków w barażach o mundial
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Piłka nożna
Czy Marek Papszun przyjdzie na ratunek Legii
Piłka nożna
Polska poznała rywali w barażach o mundial 2026. Możliwy finał z Ukrainą
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
futsal
Polska pisze historię na mundialu w futsalu kobiet. Pierwszy mecz w piątek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama