Zobaczymy, kto tu rządzi

Michał Żewłakow, obrońca Legii, przed meczem z Wisłą

Publikacja: 01.10.2011 00:52

Rz: Po zwycięstwie nad Hapoelem o nastroje pewnie nie ma co pytać...

Michał Żewłakow:

Piątkowy trening odbywał się rzeczywiście w znakomitej atmosferze, ale trener Maciej Skorża wytknął nam  kilka mankamentów, byśmy nie myśleli, że wszystko jest w porządku. Przede wszystkim to, że daliśmy sobie narzucić styl przeciwnika, a to my powinniśmy rządzić. Ale  jesteśmy też drużyną, która nie załamuje się, kiedy coś nie idzie po naszej myśli. Tak było w Moskwie i w czwartek. Problem polega na tym, że czasami wychodzimy na boisko zbyt rozluźnieni. Poza tym nie może być tak, że pięciu zawodników biega, a czterech stoi, a to się w Legii zdarza.

Czy szczególnie przygotowujecie się do spotkania z Wisłą?

Zawsze przygotowujemy się tak samo. Trenerzy analizują grę przeciwnika, zwracają nam uwagę na rozmaite subtelności. Ale, bądźmy szczerzy, w lidze wszyscy się znają, nie musimy się mobilizować. Mecz z Wisłą jest na pewno szczególny, bo chociaż ekstraklasa się wyrównała, to jednak właśnie Wisła i Lech są naszymi głównymi rywalami w walce o mistrzostwo.

Legia w czwartek wygrała, Wisła poniosła porażkę w Holandii. To nie jest dla niej komfortowa sytuacja.

Na pewno jesteśmy w lepszej. Ale Wisła umie grać, a czasami po porażkach drużyna chce pokazać, że potrafi zareagować. Bez Małeckiego i Meliksona Wisła też będzie bardzo mocna. Ten mecz nie decyduje o tytule, ale jest jednym z tych, które pokazują, kto tu rządzi. My chcemy rządzić, Wisła też, więc na pewno na boisku będziemy się starali.

—rozmawiał Stefan Szczepłek

Piłka nożna
W sobotę Barcelona - Real o Puchar Króla. Katalończyków zainspirować ma Michael Jordan
Piłka nożna
Zbliża się klubowy mundial w USA. Wakacji w tym roku nie będzie
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?