W sobotę sędzia Wojciech Krztoń z Olsztyna wypaczył wynik meczu Polonia – Górnik, a Adam Lyczmański z Bydgoszczy zrobił to samo w spotkaniu Wisły z Jagiellonią. We wtorek przewodniczący Kolegium Sędziów Janusz Eksztajn odsunął obydwu arbitrów od prowadzenia meczów ekstraklasy do końca roku. Jednak wczoraj Lyczmański był sędzią bramkowym w meczu Ligi Europejskiej Stade Rennes – Celtic Glasgow.
– Wojciech Krztoń został przesunięty do I ligi – powiedział „Rz“ Janusz Eksztajn. – Za szybko mu zaufaliśmy, widzimy teraz, że musi jeszcze nad sobą popracować. Natomiast Adam Lyczmański jest sędzią bardziej doświadczonym, taka wpadka wcześniej mu się nie przydarzyła. Można więc mówić o pechu, a nie braku umiejętności. Analizując ich błędy, zwrócimy uwagę na pracę asystentów, którzy w obydwu przypadkach arbitrom głównym nie pomogli, choć powinni – kończy Eksztajn.
W lipcu, tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, sędziowie ekstraklasy powołali Stowarzyszenie Profesjonalnych Sędziów Piłki Nożnej (SPSP), mimo że są przecież zrzeszeni w Kolegium Sędziów będącym organem PZPN. Członkami SPSP zostali wszyscy arbitrzy główni i asystenci, powołanie tej organizacji odczytano więc jako wotum nieufności wobec władz Kolegium Sędziów.
Kiedy w jednym tygodniu CBA zatrzymało pod zarzutem korupcji dwóch sędziów ekstraklasy Włodzimierza B. (Łódź) i Radosława T. (Ciechanów), a w następnym Krztoń i Lyczmański popełnili karygodne błędy, lepszego prezentu dla arbitrów dobrych i uczciwych być nie mogło. I nic dziwnego, że dwaj sędziowie asystenci (liniowi), cieszący się opinią jednych z najlepszych w Polsce – Tomasz Listkiewicz (syn byłego prezesa PZPN) i Maciej Szymanik, obaj członkowie zarządu SPSP, podpisali się pod listem otwartym przedstawiającym sytuację sędziów.
Ich zdaniem najpoważniejszym problemem jest odstąpienie od wprowadzania zawodowstwa. Na początku października wygasły kontrakty zawodowe niektórych sędziów głównych i asystentów prowadzących mecze ekstraklasy. Z końcem roku to samo czeka wszystkich pozostałych. Adresatami listu są władze PZPN, spółki Ekstraklasa SA, główny sponsor T-Mobile i prezesi klubów ekstraklasy.