Wielkie derby jeszcze niedawno rozgrywane były na Stadionie Śląskim, żeby mecz mogło obejrzeć ponad 40 tysięcy widzów. W piątek Górnik grał z Ruchem na swoim kameralnym stadionie, dodatkowo ze zburzoną trybuną i nie miał wiele do powiedzenia. Po pierwszej połowie prowadził 1:0 po golu Prejuce'a Nakoulmy z rzutu karnego, ale po przerwie piłkarze Adama Nawałki powinni cieszyć się, że stracili tylko dwa gole.
W 60. minucie trafił Marek Szyndrowski, kwadrans później pięknego gola strzelił Arkadiusz Piech. Po tym zwycięstwie Ruch, od lat leczący finansowe kłopoty sprzedażą najlepszych zawodników, ma 19 punktów, tyle samo co Lech, Śląsk i Korona, czyli jest na szczycie ekstraklasy.
Wczoraj uciec czołówce mogła Korona Kielce, ale przegrała na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:3. Trener Jan Urban ucieka spod gilotyny od tygodni, teraz jego piłkarze pokonali rewelację tego sezonu. Plotka o tym, że w Lubinie Urbana ma zastąpić Pavel Hapal, który niedawno wprowadził Żilinę do Ligi Mistrzów, żyje swoim życiem. Urban może poczuć się spokojny przynajmniej przez tydzień.
W niedzielę Legia gra z Widzewem – w latach 90. to były w lidze kluby-instytucje. W niektórych sezonach miały taką przewagę nad resztą, że naprawdę ciekawe były tylko spotkania między nimi. Z tej historii niewiele już zostało – Legia poszła z duchem czasu, gra na pięknym stadionie, walczy w Lidze Europejskiej na tyle skutecznie, że awans z grupy wcale nie musi być marzeniem. Widzew stoi w miejscu. W Łodzi są olbrzymie zaległości, klub namawia najlepiej zarabiających zawodników, by zgodzili się zamrozić część wynagrodzeń do końca sezonu, a dla piłkarzy ósme miejsce, które obecnie zajmują, jest wielkim wyczynem.
– W ekipie z Łodzi bardzo podoba mi się Nika Dzalamidze, przeciwko nam nie wystąpi groźny Piotr Grzelczak, ale wróci Ugochukwu Ukah – mówi Maciej Skorża. Trener Legii będzie miał okazję zobaczyć, jak jego drużyna wygląda bez serbsko-chorwackiego duetu Miroslav Radović – Ivica Vrdoljak, obaj muszą odpocząć za żółte kartki. Uraz nie pozwoli też raczej zagrać Jakubowi Wawrzyniakowi.