Sami dobrzy znajomi

Franciszek Smuda powołał 22 piłkarzy na listopadowe mecze z Włochami i Węgrami. Nie ma żadnej niespodzianki

Aktualizacja: 28.10.2011 03:32 Publikacja: 28.10.2011 03:31

Sami dobrzy znajomi

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

– Przed nikim nie zamykam drzwi, ale to już nie jest czas na eksperymenty – mówił wczoraj selekcjoner.  Powołał samych dobrych znajomych, niezależnie od tego, czy grają w swoich klubach czy nie. Miejsce w kadrze ciągle czeka na wracających do gry po kilku miesiącach przerwy Ireneusza Jelenia i Sebastiana Boenischa.

– Nawet jeśli Boenisch wróci  w kwietniu, i tak nie będzie za późno. Na lewej obronie mamy problem. Jeleń na powołanie musi  poczekać. W lidze gra niewiele, w środę pokazał się w meczu pucharowym, nie może być od razu w wielkiej formie – tłumaczył Smuda.

Selekcjoner opowiadał też o sytuacji zawodników, którzy ostatnio mają problem z regularną grą w swoich klubach. Rozmawiał z kapitanem reprezentacji Jakubem Błaszczykowskim i Adamem Matuszczykiem. Błaszczykowski mimo dobrej gry w reprezentacji w Borussii Dortmund jest tylko zmiennikiem Mario Goetzego. Klub nie zgodził się na odejście lub wypożyczenie Polaka zimą. Matuszczyk, który w 1.FC Koeln coraz częściej siedzi na ławce rezerwowych, zapowiedział, że jeśli sytuacja się nie zmieni, zimą poszuka innego klubu.

Trener przyznał, że przed Euro dużo już się nie zmieni, ale na zimowe zgrupowanie w Turcji zabierze wielu młodych zawodników z ekstraklasy. Dobra postawa Legii Warszawa, w której Maciej Skorża odważnie postawił na młodych, sprawia, że taki eksperyment kusi też Smudę. – Dużo mówi się o Bartoszu Salamonie, ale trener reprezentacji U-21 Stefan Majewski stwierdził, że to nie jest piłkarz do pierwszego zespołu. Zimą przyjrzę się jednak innym – powiedział Smuda.

Kadra na mecze z Włochami (11.11, Wrocław) i Węgrami (15.11, Poznań)

bramkarze:

W. Szczęsny, Ł. Fabiański (Arsenal);

obrońcy:

A. Głowacki (Trabzonspor), M. Wasilewski (Anderlecht), Ł. Piszczek (Borussia), D. Perquis (Sochaux), J. Wawrzyniak, M. Komorowski (Legia), G. Wojtkowiak (Lech), T. Jodłowiec (Polonia);

pomocnicy:

L. Obraniak (Lille), D. Dudka (Auxerre), A. Matuszczyk, S. Peszko (Koeln), E. Polanski (Mainz), J. Błaszczykowski (Dortmund), A. Mierzejewski (Trabzonspor), Murawski (Lech), M. Rybus, J. Gol (Legia);

napastnicy:

R. Lewandowski (Borussia), P. Brożek (Trabzonspor).

– Przed nikim nie zamykam drzwi, ale to już nie jest czas na eksperymenty – mówił wczoraj selekcjoner.  Powołał samych dobrych znajomych, niezależnie od tego, czy grają w swoich klubach czy nie. Miejsce w kadrze ciągle czeka na wracających do gry po kilku miesiącach przerwy Ireneusza Jelenia i Sebastiana Boenischa.

– Nawet jeśli Boenisch wróci  w kwietniu, i tak nie będzie za późno. Na lewej obronie mamy problem. Jeleń na powołanie musi  poczekać. W lidze gra niewiele, w środę pokazał się w meczu pucharowym, nie może być od razu w wielkiej formie – tłumaczył Smuda.

Piłka nożna
Bodo/Glimt. Wyrzut sumienia polskich klubów
Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany