Reklama
Rozwiń

W ekstraklasie już wiosna

Ligowa wiosna zaczyna się jeszcze jesienią. W piątek Lechia gra z Polonią

Publikacja: 01.12.2011 18:55

Edgar Cani strzelił dwa gole dla Polonii w ostatnim meczu ligowym wygranym z Podbeskidziem 2:1

Edgar Cani strzelił dwa gole dla Polonii w ostatnim meczu ligowym wygranym z Podbeskidziem 2:1

Foto: Fotorzepa

Lechia kończy rok trzema meczami na własnym boisku, a że w Gdańsku jest w tym sezonie najwyższa frekwencja w ekstraklasie – piłkarze liczą na kibiców. Nowy trener Rafał Ulatowski po premierowej porażce w Warszawie z Legią robił dobrą minę do złej gry, ale po tygodniu jego drużyna już zasłużenie pokonała Ruch Chorzów 1:0.

Lechia przez całą rundę strzeliła tylko siedem goli – najmniej w ekstraklasie. Na mecz z Polonią do gry wraca Ivans Lukjanovs, który co prawda strzela rzadko, ale świetnie współpracuje z Razackiem Traore. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej  w poprzednim sezonie zdobył 12 bramek, latem nie pozwolono mu odejść do innego klubu, a w obecnych rozgrywkach jeszcze ani razu nie pokonał bramkarza rywali. W meczu z Ruchem grał jednak tak, jakby wróciła mu motywacja.

– Lechia nie przegrała jeszcze meczu u siebie. Ale nie ma tam w składzie wirtuozów – mówi kapitan Polonii Łukasz Trałka, który trzy lata temu grał w klubie z Gdańska.

Polonia do lidera traci sześć punktów, zwycięstwo może pozwolić na spokojną zimę. Józef Wojciechowski ostatnio zmienił co prawda plany, mówiąc, że ucieszy go miejsce w pierwszej czwórce, ale plotka o tym, że chce przenieść kapitał nad morze i zainwestować w Lechię – mimo kolejnych dementi Andrzeja Kuchara – jest ciągle żywa. Piłkarze Polonii powinni wygrać, by Wojciechowski nie zakochał się nagle w pięknym stadionie i perspektywach, jakie rysują się przed Lechią.

W Poznaniu akcja kibiców pod hasłem „Zwalniamy Bakera" nie przyniosła skutku.  Zarząd klubu wydał komunikat ignorujący białe chusteczki na trybunach. – Ostatnie wyniki zatarły dobre wrażenie z początku sezonu, ale nie możemy za wszystko obwiniać trenera. Zwolnić go oznaczałoby zaczynać wszystko od początku. Czas na ocenę jego pracy przyjdzie zimą – mówi dyrektor sportowy Lecha Andrzej Dawidziuk.

Drużyna Jose Mari Bakero miała walczyć o mistrzostwo,  jednak  ostatni raz wygrała 14 października (w pięciu kolejnych spotkaniach nie strzeliła gola). W sobotę Lech zagra z ŁKS, drużyną, która nie potrafi się podnieść po odejściu Michała Probierza.

Trudne zadanie czeka Śląsk Wrocław, bo Górnik ostatnio jest na fali. Prejuce Nakoulma stał się gwiazdą ligi, a działacze z Zabrza już teraz fantazjują o 2,5 milionie euro, jakie chcieliby za niego dostać.

Po dwóch porażkach – z Koroną i PSV, w poniedziałek Legia spróbuje wygrać z Zagłębiem Lubin.

16. KOLEJKA

PIĄTEK

PGE GKS Bełchatów – Ruch Chorzów (18, Canal+ Sport, Polsat Futbol)

Lechia Gdańsk – Polonia Warszawa (20.30, Canal+ Sport)

SOBOTA

Korona Kielce – Cracovia (13.30, Canal+ Sport, Polsat Futbol)

Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała (15.45, Canal+ Sport, Polsat Futbol)

Lech Poznań – ŁKS Łódź (18, Canal+)

NIEDZIELA

Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław (14.30, Canal+ Sport, Polsat Futbol

Wisła Kraków – Widzew Łódź (17, Canal+ Sport)

PONIEDZIAŁEK

Zagłębie Lubin – Legia Warszawa (18.30, Canal+ Sport, Eurosport2)

Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku