Gra o dobry humor na święta

Legia już awansowała do 1/16 finału i w ostatnim meczu grupowym z Hapoelem w Tel Awiwie Maciej Skorża ma okazję przejrzeć rezerwy

Aktualizacja: 14.12.2011 18:48 Publikacja: 14.12.2011 18:42

Miroslav Radović w pierwszym meczu przeciwko Hapoelowi w Warszawie

Miroslav Radović w pierwszym meczu przeciwko Hapoelowi w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pion Piotr Nowak

Czwartkowe spotkanie jest meczem o prestiż i pieniądze (140 tysięcy euro za zwycięstwo), jednak ani wygrana  nie da Legii pierwszego miejsca w grupie, ani porażka nie zepchnie na trzecie.

– Zagramy bez presji. Na pewno będzie to miało wpływ na grę. Nic nie trzeba będzie nikomu udowadniać – mówi Michał Żewłakow, który w Izraelu będzie kapitanem drużyny. Na mecz nie polecieli narzekający na drobne urazy Ivica Vrdoljak i Marcin Komorowski. Za czerwoną kartkę w spotkaniu z PSV odpocznie bramkarz Duszan Kuciak.

Maciej Skorża  po ostatnim ligowym meczu z Cracovią przyznał, że przeciwko Hapoelowi pozwoli pograć tym, którzy dotąd mieli mniej okazji.

Możliwe, że szansę od pierwszej minuty dostaną Jakub Kosecki i Daniel Łukasik – kolejny młody zdolny z akademii Legii, który w ekstraklasie debiutował w spotkaniu z Bełchatowem. Rezerwowym bramkarzem będzie Jakub Szumski, rocznik 1992. Wojciech Skaba zimą najprawdopodobniej odejdzie do Odense i Szumski zajmie jego miejsce, czekając na swój czas i ucząc się od Kuciaka.

– Jesteśmy profesjonalistami, będziemy walczyć o zwycięstwo, choćby dla punktów w rankingu. To, że sprawdzę innych zawodników albo poszukam dla kogoś nowej pozycji, nie zmienia naszego celu – mówił wczoraj Skorża.

Reklama
Reklama

Ci inni zawodnicy to nie tylko młodzież, bo akurat w Warszawie w tym sezonie młodzi wywalczyli sobie miejsce w pierwszym składzie.

Jeszcze rok temu na środku obrony etaty mieli Inaki Astiz i Dickson Choto, którzy teraz są rezerwowymi i być może zagrają w Tel Awiwie, podobnie jak Tomasz Kiełbowicz. Boczni obrońcy Jakub Wawrzyniak i Artur Jędrzejczyk grali przez całą rundę i mają prawo czuć się  zmęczeni.

Mecz odbędzie się na stadionie Bloomfield, który może pomieścić 15 tysięcy kibiców. Hapoel przegrał na nim po 0:1 oba spotkania w Lidze Europejskiej – z PSV Eindhoven i Rapidem Bukareszt. Z czasem jednak grał  coraz lepiej, jako jedyna drużyna w grupie był w stanie przeciwstawić się PSV – przez długi czas prowadził w Eindhoven 3:1, by stracić gole w końcówce, zremisować 3:3  i otworzyć Legii drogę do awansu. Wcześniej drużyna z Tel Awiwu przegrała w Warszawie 2:3, także tracąc decydującą bramkę pod koniec meczu.

– Spodziewaliśmy się, że grupę zdominuje PSV. Pozostałe drużyny prezentowały podobny poziom, a my mieliśmy najmniejsze doświadczenie. Wiedzieliśmy, że kluczowe znaczenie mają potyczki w Warszawie – uważa trener Skorża.

Trener Dror Kashtan nie poprowadzi drużyny w meczu przeciwko Legii. Zmarł mu brat. Zastąpi go na ławce asystent, wczoraj Legia wystosowała oficjalne kondolencje. Transmisja  z Tel Awiwu w Polsacie Futbol od godz. 19.

Większe emocje niż w trakcie meczu Skorża ze swoimi piłkarzami przeżywać będzie w piątek, gdy los przydzieli im pierwszego rywala w wiosennej, pucharowej części rozgrywek. Mogą trafić nawet na  klub z Manchesteru – City lub United.

Czwartkowe spotkanie jest meczem o prestiż i pieniądze (140 tysięcy euro za zwycięstwo), jednak ani wygrana  nie da Legii pierwszego miejsca w grupie, ani porażka nie zepchnie na trzecie.

– Zagramy bez presji. Na pewno będzie to miało wpływ na grę. Nic nie trzeba będzie nikomu udowadniać – mówi Michał Żewłakow, który w Izraelu będzie kapitanem drużyny. Na mecz nie polecieli narzekający na drobne urazy Ivica Vrdoljak i Marcin Komorowski. Za czerwoną kartkę w spotkaniu z PSV odpocznie bramkarz Duszan Kuciak.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama