Reklama

Błąd sędziów może decydować o mistrzostwie

Milan – Juventus 1:1. Piękny mecz zakończył się awanturą, bo sędziowie nie uznali prawidłowego gola dla Milanu

Publikacja: 27.02.2012 01:08

Alessandro Matri (z prawej) zdobył wyrównującego gola dla Juventusu

Alessandro Matri (z prawej) zdobył wyrównującego gola dla Juventusu

Foto: PAP/EPA

Korespondencja z Rzymu

„Zatruty remis" – napisała niedzielna „Gazzetta dello Sport" o meczu ochrzczonym „derbami Italii" i transmitowanym przez 160 stacji telewizyjnych z całego świata. Wiele gazet w sobotę wydało poświęcone spotkaniu dodatki specjalne.

Feralny incydent zdarzył się w 25. minucie. Sulley Muntari strzelił z bliska głową, a Gianluigi Buffon wygarnął piłkę będącą już głęboko w bramce, ale ani asystent na linii, ani arbiter Paolo Tagliavento nie zareagowali. Milan powinien prowadzić 2:0, bo 11 minut wcześniej mocno strzelił Antonio Nocerino, a piłka otarła się o Andreę Barzagliego, zmieniła lot i wylądowała w bramce Juventusu.

Milan, w którym z powodu dyskwalifikacji nie wystąpił Zlatan Ibrahimović, a Kevina-Prince'a Boatenga wykluczyła kontuzja, przez 65 minut dyktował warunki gry, szalał najlepszy na boisku Robinho, ale pod koniec mediolańczycy opadli z sił i wyrównał Alessandro Matri.

To był czarny dzień arbitrów, którzy temu samemu piłkarzowi nie uznali prawidłowej bramki, odgwizdując spalonego. Co więcej, nie dostrzegli, że Philippe Mexes sójką w bok znokautował Marco Borriello. Kibice Milanu skandowali pod adresem adwersarzy „Umiecie tylko kraść!". Dyrektor sportowy Milanu Adriano Galliani w przerwie zrobił awanturę prezesowi Juventusu Andrei Agnellemu, a potem trenerowi Juve Antonio Contemu. Ten ostatni się odgryzł: „Jesteście futbolową mafią". Po meczu przepychali się i wyzywali piłkarze. Eksperci na ogół zgadzają się, że sędziowie haniebnie wypaczyli wynik. Są przekonani, że Milan, prowadząc 2:0, nie dałby wyrwać sobie zwycięstwa.

Reklama
Reklama

W tabeli na 13 kolejek przed końcem prowadzi Milan o punkt przed Juventusem, który ma jeden mecz rozegrany mniej. Jeśli oba zespoły zakończą rozgrywki z tą samą ilością punktów, scudetto zdobędzie Juventus, bo wygrał u siebie w październiku 2:0. Ogromny błąd sędziów w niedzielny wieczór na wagę 2 punktów naprawdę może przesądzić o losach tytułu. Wszystkie włoskie media pomstują na FIFA i UEFA, które nie chcą się zgodzić na wsparcie sędziów zapisem wideo, jak to się dzieje w wielu innych dyscyplinach sportu.

O ile Milan był od początku faworytem fachowców w wyścigu o tytuł, o tyle Juventus, który jeszcze nie przegrał meczu w tym sezonie, jest rewelacją rozgrywek. Klub nie mógł się pozbierać po degradacji do serie B w 2006 r. w związku z aferą korupcyjną z ówczesnym dyrektorem sportowym Luciano Moggim w roli głównej. Ubiegły sezon najsłynniejszy włoski klub zakończył na siódmym miejscu.

Wszystko się zmieniło, gdy sprawy wziął w swoje ręce były gwiazdor Juve i włoskiej reprezentacji Conte. Zbudował solidny zespół nieustępliwych wojowników.

AC Milan – Juventus 1:1


(Nocerino 14 – Matri 83)

Reklama
Reklama

Milan:

Abbiati – Abate, Mexes, Thiago Silva, Antonioni – Nocerino, Van Bommel, Muntari; Emanuelson (72, Ambrosini); Pato (46, El Shaarawy) Robinho

Juventus:

Buffon – Barzagli, Bellucci, Chielini – Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Marchisio, Estigarribia (46, Pepe) – Quagliarella (70, Matri), Borriello (54, Vucinić).

Korespondencja z Rzymu

„Zatruty remis" – napisała niedzielna „Gazzetta dello Sport" o meczu ochrzczonym „derbami Italii" i transmitowanym przez 160 stacji telewizyjnych z całego świata. Wiele gazet w sobotę wydało poświęcone spotkaniu dodatki specjalne.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Reklama
Reklama