Ruch, czyli utrzeć nosa bogatym

Biedny Ruch chce zepsuć Legii sezon. W ekstraklasie traci do niej tylko punkt, dziś w Kielcach może zabrać puchar

Aktualizacja: 24.04.2012 02:04 Publikacja: 24.04.2012 01:33

Waldemar Fornalik

Waldemar Fornalik

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

– Wy w Warszawie mówicie, że jak Ruch nie ma pieniędzy, to nie powinien grać w europejskich pucharach. Nie macie racji. Ruch może grać w Europie, bo ma dobrych piłkarzy – powtarza trener Waldemar Fornalik.

Kibice Ruchu przed każdym meczem machają transparentem „Waldek King", a powinni postawić trenerowi pomnik. Kiedy tylko osiągnie sukces, klub informuje go, że musi sprzedać wszystkie oszlifowane diamenty, żeby przetrwać. Fornalik zaczyna od początku i po jakimś czasie jego drużyna znowu wygrywa.

Kilka tygodni temu przedłużył kontrakt z Ruchem, mówi, że na innych zasadach. Pytał o sponsora i dostał mocny Węglokoks, pytał o sprzedaż zawodników i dowiedział się, że teraz to on będzie odpowiadał za to, kto ma na Cichą przyjść, a kto może zostać sprzedany z zyskiem.

Ruch uciera nosa tym, którzy budując nowe i wielkie stadiony, pomyśleli, że to wystarczy do zdobycia świata. Śląsk, Legia, Wisła i Lech bezsilnie patrzą, jak ogrywa ich drużyna niedoceniana, występująca na stadionie pamiętającym ponure czasy, który brzydko wygląda nawet w telewizji.

Fornalik przed meczem z Legią ma jednak problem. Za żółte kartki nie zagra Arkadiusz Piech – piłkarz, któremu przygląda się Franciszek Smuda. Kontuzja wykluczyła także Żeljko Djokovicia – ważnego obrońcę.

Legia z Ruchem wygrała wprawdzie w Wielką Sobotę 2:0, ale było to jej jedyne ligowe zwycięstwo w sześciu ostatnich kolejkach. Maciej Skorża – tak jak Fornalik – przedłużył kontrakt z klubem bez czekania na to, jak zakończy się sezon. A Legia może wygrać wszystko albo zostać bez niczego.

W Legii coś poszło nie tak, w najważniejszym momencie sezonu, gdy gra się co trzy dni, drużyna została z jednym napastnikiem, bez skrzydłowych i z dziurą na środku obrony. Zimowe transfery Nacho Novo i Ismaela Blanco niewiele dały, a z klubu odeszło trzech podstawowych zawodników (Ariel Borysiuk, Marcin Komorowski  i Maciej Rybus).

W Kielcach Novo nie zagra za kartki, Blanco przez kontuzje. Nie wiadomo, czy urazy nie zmuszą Skorży do sięgnięcia do rezerw. Na bóle narzekają Michał Żyro, Rafał Wolski, a przede wszystkim Michał Żewłakow i Danijel Ljuboja. Skorża mówi, że ma drużynę trudną do prowadzenia, teraz zobaczy, jak piłkarze reagują, gdy jest źle.

Transmisja w TVP Sport i TVN Turbo o 18

Piłka nożna
Klęska polskiej młodzieżówki. Najgorszy występ w mistrzostwach Europy do lat 21
Piłka nożna
Gareth Southgate też chętny. Zagraniczni trenerzy wysyłają CV do PZPN
Piłka nożna
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Do PZPN zgłosił się nawet Miroslav Klose
Piłka nożna
Dyrektor Orlenu dla "Rzeczpospolitej": Nie komentujemy wydarzeń w PZPN
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan