Kazimierz Deyna spocznie na Powązkach

Do Polski wróciły prochy Kazimierza Deyny. Spoczną w Alei Zasłużonych

Aktualizacja: 28.05.2012 15:34 Publikacja: 28.05.2012 15:26

Kazimierz Deyna spocznie na Powązkach

Foto: ROL

- Po 22 latach Kazimierz wrócił do domu. Uważam, że nadszedł odpowiedni czas, by tego dokonać. Będzie to uhonorowaniem jego osoby i jego piłkarskiej pasji. Będzie to podziękowanie dla jego kibiców za spędzony wspólnie czas. Chciałam podziękować swojemu obecnemu mężowi za pomoc i wsparcie. Bardzo chcę podziękować także panu Januszowi Dorosiewiczowi [prezesowi Fundacji Kazimierza Deyny - przyp.red.] i kibicom - powiedziała Mariola Deyna.

- Jestem zaszczycony tym, że Mariola Deyna jest dziś obok mnie - razem zakładaliśmy fundację. Celem fundacji było nie tylko utrzymywanie legendy Kazimierza Deyny, ale także to, żeby Kazimierz Deyna wrócił do domu. I to stało się wczoraj. Ponadto z KP Legia doszliśmy do porozumienia, że co roku będziemy organizowali turniej Deyna Cup. Jednocześnie będziemy współpracować dla dobra polskiej piłki - powiedział Dorosiewicz.

Prochy przyleciały do Polski na kilka dni przed odsłonięciem pomnika legendarnego piłkarza Legii przed stadionem przy ul. Łazienkowskiej 3. Uroczystość zaplanowano na 6 czerwca, dwa dni przed rozpoczęciem piłkarskich mistrzostw Europy.

Piłkarz uhonorowany zostanie podwójnie - tego samego dnia jedna z trybun nowego stadionu Legii Warszawa otrzyma oficjalną nazwę - będzie Trybuną Kazimierza Deyny.

Kazimierz Deyna był napastnikiem m.in. Legii, Manchesteru City i San Diego Sockers. W reprezentacji Polski rozegrał 97 spotkań, w których strzelił 41 bramek. Tygodnik "Piłka Nożna" uznał go najlepszym polskim piłkarzem w XX wieku. Deyna zginął tragicznie 1 września 1989 roku w wypadku samochodowym w San Diego w Stanach Zjednoczonych.

- Po 22 latach Kazimierz wrócił do domu. Uważam, że nadszedł odpowiedni czas, by tego dokonać. Będzie to uhonorowaniem jego osoby i jego piłkarskiej pasji. Będzie to podziękowanie dla jego kibiców za spędzony wspólnie czas. Chciałam podziękować swojemu obecnemu mężowi za pomoc i wsparcie. Bardzo chcę podziękować także panu Januszowi Dorosiewiczowi [prezesowi Fundacji Kazimierza Deyny - przyp.red.] i kibicom - powiedziała Mariola Deyna.

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum