Liga Mistrzów: echa losowania par 1/8 finału

Po losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Niemieckie drużyny rywali się nie boją, ale ich nie lekceważą. W Hiszpanii mówią o braku szczęścia, w Anglii się cieszą

Publikacja: 21.12.2012 11:44

Alex Ferguson

Alex Ferguson

Foto: AFP

Cieszy się zresztą każdy, kto lubi się rozgrzać w zimowe wieczory przy dobrym futbolu. A mecze Manchesteru United z Realem Madryt mają w 1/8 finału znak najwyższej jakości.

– To świetna okazja dla kibiców, by znów zobaczyć Cristiano Ronaldo, a dla mnie, by ponownie zmierzyć się z Jose Mourinho. Będę musiał kupić dobre wino – żartował Alex Ferguson, nie stroniąc od komplementów dla Mourinho. – On jest bardzo inteligentny, ma charyzmę. Myślę, że też mogę tak o sobie powiedzieć. Ale brakuje mi jednego: tego jego wyglądu. Poza tym ja nigdy bym nie powiedział, że na pewno wygramy jakiś mecz. Ale może to przez moją szkocką naturę – śmiał się menedżer United, który z Realem spotkał się ostatnio w 2003 roku: w Madrycie przegrał, w Manchesterze zwyciężył, ale strat nie odrobił i odpadł w ćwierćfinale LM.

– Nigdy nie mieliśmy szczęścia w losowaniu. Musimy zagrać perfekcyjnie, bo pokonanie sir Aleksa jest prawie niemożliwe – rewanżował się Mourinho. Hiszpańskie gazety napisały zgodnie, że los nie był dla ich zespołów łaskawy, bo Barcelona trafiła na Milan, Valencia na bogaczy z PSG i tylko debiutująca w LM Malaga, która zmierzy się z Porto, powinna być z wyników losowania zadowolona.

W Doniecku obawiają się Roberta Lewandowskiego. „Bardzo rozwinął się u boku Juergena Kloppa, w ubiegłym sezonie strzelił 22 bramki w lidze i sprawił, że polują na niego najlepsze europejskie kluby" – można przeczytać na stronie Szachtara. Chwaleni są również Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. – Borussia to nie koniec świata – twierdzi trener Mircea Lucescu. – Umiemy grać przeciw niemieckim zespołom, ale z drugiej strony Borussia nie gra po niemiecku. Tak kombinacyjnego futbolu nie prezentuje żadna drużyna w Bundeslidze.

Hans-Joachim Watzke zauważa, że lekką przewagę będzie miała Borussia, bo liga ukraińska wraca po zimowej przerwie dopiero na początku marca (pierwszy mecz 1/8 finału LM w Doniecku 13 lutego, rewanż 5 marca). – Czeka nas ciężkie zadanie, ale nie niewykonalne. Pokazaliśmy już, że umiemy sobie radzić z silnymi rywalami – przypomina dyrektor Borussii.

Z losowania zadowolony jest kapitan Bayernu Philipp Lahm. – Jeśli z Arsenalem zagramy tak, jak potrafimy, mamy duże szanse na awans – przekonuje niemiecki obrońca. – Cieszę się, że uniknęliśmy Barcelony – odpowiada Arsene Wenger. A prowadzący PSG Carlo Ancelotti nie ukrywa, że woli pojechać do Walencji niż do Madrytu. – Real był najtrudniejszym przeciwnikiem, jakiego mogliśmy wylosować. Valencia wydaje się słabsza – mówi włoski trener.

Piłka nożna
Floriani Mussolini. Piłkarz z prowokującym nazwiskiem
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Piłka nożna
Rok 2025 w piłce. Wydarzenia, którymi będziemy żyli w najbliższych miesiącach
Piłka nożna
Gdzie zagra Cristiano Ronaldo? Wkrótce kończy mu się kontrakt
Piłka nożna
Marcin Animucki: Pieniędzy będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Piłka nożna
Sukces kobiecej reprezentacji, porażka męskiej. Rok 2024 w polskim futbolu
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay