Oto futbol bez granic: Wilson Raj Perumal korupcji piłkarskiej uczył się w Azji, w Londynie wprowadzał te nauki w życie, udając poważnego biznesmena, aresztowali go pod kołem podbiegunowym, w fińskim Rovaniemi. A mecze ustawiał wszędzie.
Podporządkował sobie bałkański gang korumpujący piłkarzy i sędziów w Niemczech, Turcji, a nawet Kanadzie. Wszedł w układy z tzw. gangiem Cyganów, reżyserującym mecze we Włoszech. W Finlandii nie tylko skaptował zastęp sprzedajnych piłkarzy, lecz także próbował przez swoją firmę krzak przejąć cały klub Tampere United.
Sędzia za 40 tysięcy
To on stał za wysłaniem na mecz z Bahrajnem przebierańców, którzy udawali reprezentację Togo, on przekupił piłkarzy Zimbabwe, by sprzedali mecze z Tajlandią, Malezją i Syrią. Działał też w Ameryce Południowej.
Nie pytał, co futbol może zrobić dla niego, tylko co on może dla futbolu. Nie zadowolił się samym przekupowaniem sędziów i piłkarzy, bo czuł, że to jeszcze nie daje mu pełnej kontroli. Wszedł w biznes organizowania zgrupowań i meczów towarzyskich. Kojarzył drużyny szukające przeciwnika, umawiał spotkania, zwykle na neutralnym gruncie.
Najczęściej były to drużyny trzeciorzędne, takie, którymi się nie interesują telewizje, i szwindel może przejść niezauważony. A przy dobrej organizacji pracy zarobić można nie gorzej niż na Realach czy Manchesterach.