Powinno być lepiej

Ponad sto osób dyskutowało, jak naprawić polski sport.

Publikacja: 06.03.2013 23:24

Takiego spotkania jeszcze nie było. Z inicjatywy przewodniczącego Rady Patronów Polskiego Komitetu Olimpijskiego Jana Kulczyka w siedzibie tej organizacji zebrały się osoby, mające wpływ na polski sport wyczynowy i powszechny.

– Wszyscy mamy taką samą odległość do celu, jakim jest dobro naszego sportu – mówił prezes PKOl Andrzej Kraśnicki. – Wiem, ile kosztuje sukces, a w globalnej konkurencji nie ma drogi na skróty – przekonywał Jan Kulczyk. – Politycy nie powinni ograniczać się do wspólnej fotografii ze sportowcem – dodawał wicepremier Janusz Piechociński. – Potrzebna jest zmiana systemowo-strukturalna – oświadczyła minister sportu Joanna Mucha.

Przez dwie godziny uczestnicy konferencji przedstawiali swój punkt widzenia, mówili o problemach i wskazywali drogi naprawy. Wypowiadali się sami fachowcy w swoich dziedzinach i jeśli ich spostrzeżenia zostaną wzięte pod uwagę, być może kiedyś przestaniemy mówić o chorym społeczeństwie i marnowaniu szans na zwycięstwa podczas wielkich imprez sportowych.

– Podobny stół poświęcony piłce nożnej zakończył się fiaskiem. Ale po dwóch latach coś zaczęło się dziać – mówił Jan Krzysztof Bielecki, były premier, przewodniczący Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów. – Ten stół  ma większe szanse powodzenia także z tego powodu, że sport jest sposobem wychowania i wraz ze szkołą buduje kapitał społeczny. Problem polega na tym, że nie widać czegoś takiego jak sportowe lobby. Kiedy padła propozycja, aby w szkołach zmniejszyć liczbę godzin lekcji historii, natychmiast uaktywniło się lobby prohistoryczne. W przypadku lekcji wf. czegoś takiego nie ma, a przecież, z innego powodu, są one równie ważne.

Bieleckiemu wtórował mistrz olimpijski Mateusz Kusznierewicz: – Ile dzieci przynosi napisane przez rodziców zwolnienia z lekcji wf. A przecież to jest poziom podstawowy. W szkole pojawia się pierwsze zauroczenie sportem, chociaż nie każdy musi zostać sportowcem. Ważne jest to, że tam powinno się kształtować zdrowego człowieka. Rozwój umysłowy powinien iść w parze z fizycznym.

Zaskoczone związki

Kilku uczestników zwróciło uwagę na problemy, które stwarzają sobie sami ludzie sportu. – Pod koniec stycznia zaskoczyła nas reforma pani minister Joanny Muchy – mówił prezes Polskiego Związku Biathlonu Zbigniew Waśkiewicz. – Poczuliśmy się jak bokserzy zapędzeni do narożnika. Trwa rok finansowy, związki nie mogą planować strategicznie, ponieważ pracują na rok do przodu, bo na taki okres mają określony budżet. Związek sportowy to nie jest fabryka gwoździ, w której inwestuje się z myślą, że kiedyś będzie z tego zysk. W sporcie nie można niczego przewidzieć, a zainwestować trzeba. Reforma sportu nie może się udać bez związków sportowych, które są sensem istnienia sportu. A nikt nas, wrzucając poszczególne związki do ministerialnego koszyka, nie pytał o zdanie. Mówiąc o planach, powinniśmy też zadać sobie pytanie podstawowe: czy budujemy go na wzór Związku Radzieckiego, dla którego liczyły się tylko medale, czy na wzór Skandynawii, gdzie ważna jest powszechność i zdrowie. To jest podstawowe pytanie – powiedział Waśkiewicz.

Coś może się zmieni. Lekkoatleta, olimpijczyk Sebastian Chmara zrezygnował niedawno z funkcji wiceprezydenta Bydgoszczy, żeby poświęcić się pracy w zespole doradczym minister Muchy. On się na tym zna i wie (wcześniej pełnił funkcję prezesa WKS Zawisza), co dzieje się na dole. – Samorządy finansujące zawodników nie bardzo wiedzą, na czym stoją, bo do tej pory nie otrzymywały z góry informacji o strategii. A poza tym w klasach sportowych zmniejsza się liczba trenujących uczniów i nie bardzo wiadomo, jak ten proces zatrzymać.

Precyzyjny biznesplan

W większości wystąpień wracał problem pieniędzy. Nie chodziło tylko o ich brak, ale o wprowadzenie takich zasad, które usatysfakcjonują i sportowców, i sponsorów. – Sport powinien pomagać biznesowi, a nie tylko brać od niego – uważa Tomasz Redwan, właściciel znanej agencji marketingowej, działającej w sporcie.

Podobnego zdania jest czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski: – Moją pierwszą lekcję marketingu zaliczyłem we Francji, kiedy startowałem w barwach tamtejszego klubu. Wszedłem do sponsora z oczekiwaniem, co mi da, a usłyszałem: co pan może dla nas zrobić.

Jan Kulczyk, który w ubiegłym roku wsparł Polski Komitet Olimpijski kwotą 30 mln zł, powiedział: – Wierzę, że sport doczeka się odważnego biznesplanu. Planu precyzyjnie rozpisanego na role oraz na lata. Stworzonego przez zawodowców tak wielu profesji. Z myślą o amatorach i zawodowcach tak wielu dyscyplin.

Wczoraj po obradach plenarnych spotkali się pierwszy raz uczestnicy trzech zespołów eksperckich: strategii, legislacji i finansowania. Ich prace potrwają co najmniej kilka tygodni.

Raport i wnioski ekspertów zostaną przedstawione prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu. Jeśli zostaną wprowadzone w życie, może za kilka lat zdrowi Polacy będą się cieszyć, że mają samych mistrzów świata.

Takiego spotkania jeszcze nie było. Z inicjatywy przewodniczącego Rady Patronów Polskiego Komitetu Olimpijskiego Jana Kulczyka w siedzibie tej organizacji zebrały się osoby, mające wpływ na polski sport wyczynowy i powszechny.

– Wszyscy mamy taką samą odległość do celu, jakim jest dobro naszego sportu – mówił prezes PKOl Andrzej Kraśnicki. – Wiem, ile kosztuje sukces, a w globalnej konkurencji nie ma drogi na skróty – przekonywał Jan Kulczyk. – Politycy nie powinni ograniczać się do wspólnej fotografii ze sportowcem – dodawał wicepremier Janusz Piechociński. – Potrzebna jest zmiana systemowo-strukturalna – oświadczyła minister sportu Joanna Mucha.

Pozostało 88% artykułu
Piłka nożna
Bezwzględna Barcelona. Niespodziewany bohater meczu w Dortmundzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Arabia Saudyjska organizatorem mundialu. Kosztowna zabawa na pustyni
Piłka nożna
Borussia Dortmund - Barcelona. Robert Lewandowski przyjeżdża do Łukasza Piszczka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain wygrywa, ale nadal stoi nad przepaścią
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Real Madryt odrabia straty. Kylian Mbappe z kontuzją