Mundial 1982: futbol między Hiszpanią a Białołęką

Michał Bielawski nakręcił dokument o tamtych MŚ z perspektywy uczestników wydarzeń i internowanych. Ogląda się jak bramki Bońka.

Publikacja: 05.06.2013 02:10

Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek

Foto: Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0, Molendijk Molendijk Molendijk

Film nosi tytuł „Mundial. Gra o wszystko" i jest jednym z najlepszych polskich dokumentów poświęconych sportowi. Może dlatego, że nie tylko sportowi. Reżyser Michał Bielawski, który w roku 1982 miał osiem lat, nie silił się na własne dziecięce refleksje i wspomnienia. Poprosił o nie tych, którzy na własnej skórze doświadczyli tragedii stanu wojennego i radości po jednym z największych sukcesów polskiej piłki: trzeciego miejsca na mundialu w Hiszpanii.

Temat był wielokrotnie poruszany i wydawało się, że po otwarciu archiwów nie ma tajemnic. Nawet jeśli tak jest, Bielawski zrobił coś nowego i oryginalnego. Zestawił wspomnienia uczestników mundialu z refleksjami osadzonych na Białołęce członków „Solidarności", działaczy opozycji, którym pozwolono obejrzeć mundial w telewizji,  oraz dziennikarzy relacjonujących mistrzostwa.

Powstał wspaniały zapis tamtych czasów, który można nazwać historią polityczną futbolu w Polsce lat 1980-1982. Bielawski znalazł smakowite taśmy filmowe z tzw. afery na Okęciu jesienią 1980 roku. Piłkarze stanęli wówczas w obronie kolegi, którego, z uwagi na widoczne objawy nadużycia alkoholu, trener postanowił nie zabierać na mecz. Konsekwencją  tych wydarzeń była zmiana trenera (Ryszarda Kuleszę zastąpił Antoni Piechniczek) oraz niezwykła, także pokazana w filmie, rozprawa przed sądem dyscyplinarnym PZPN. Mówi więcej o PRL niż niejeden dęty dokument.

Autorzy filmu dotarli też do Francuza, który na stadionach w Hiszpani podczas meczów Polaków koordynował akcję wywieszania transparentów „Solidarności". Wszystko to, w połączeniu z fragmentami meczów i komentarzami Piechniczka oraz piłkarzy, tworzy film wyjątkowo atrakcyjny, czasami żartobliwy (śmieszy forma programów telewizyjnych, rozczulają ubrania piłkarzy i ich fryzury), ale pokazujący smutny czas.

W roli głównej, jak na boisku, wystąpił Zbigniew Boniek. Adwersarze Antoniego Piechniczka będą się mogli przekonać, ile mu zawdzięcza reprezentacja. Opowiadają także m.in.: Grzegorz Lato, Włodzimierz Smolarek, Stefan Majewski, Władysław Żmuda, Jan Lityński. Wspominają Tomasz Wołek i Dariusz Szpakowski.

Widziałem film na festiwalu Planete+Doc, na którym zdobył wyróżnienie specjalne. Szybko powinny go pokazać Telewizja Polska oraz Canal+, które są koproducentami. Michał Bielawski pracował nad filmem cztery lata. To nie był zmarnowany czas.

Film nosi tytuł „Mundial. Gra o wszystko" i jest jednym z najlepszych polskich dokumentów poświęconych sportowi. Może dlatego, że nie tylko sportowi. Reżyser Michał Bielawski, który w roku 1982 miał osiem lat, nie silił się na własne dziecięce refleksje i wspomnienia. Poprosił o nie tych, którzy na własnej skórze doświadczyli tragedii stanu wojennego i radości po jednym z największych sukcesów polskiej piłki: trzeciego miejsca na mundialu w Hiszpanii.

Piłka nożna
Pierwsze w tym roku zgrupowanie kadry. Robert Lewandowski: zaczynamy od zera
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Zgrupowanie reprezentacji. Odzyskać zaufanie kibiców
Piłka nożna
Remontada Barcelony, Atletico na kolanach. Gol Roberta Lewandowskiego w hicie w Madrycie
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Atrakcja jak Wieża Eiffla. Manchester United chce mieć najpiękniejszy stadion
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń