W finale Polki pokonały Szwedki 1:0 po golu Eweliny Kamczyk. To wielka niespodzianka. W naszym kraju zarejestrowanych jest ok. 6 tys. piłkarek, a w Szwecji ponad sto tysięcy. Futbol znajduje się tam w programie szkolnym, a u nas dziewczęta uprawiają ten sport tylko w klubach, borykających się zresztą na ogół z kłopotami finansowymi.
W finale rozegranym w Nyon, na stadionie Colovray sąsiadującym z siedzibą UEFA, niższe od Szwedek Polki początkowo zostały zepchnięte do obrony. Po jednym ze strzałów piłka odbiła się od słupka polskiej bramki. Jednak w 14. minucie Kamczyk, z podania Dominiki Dereń zdobyła prowadzenie. Szwedki ruszyły do ataku, dwukrotnie trafiły w poprzeczkę, ale i Polki miały szanse. Trzy razy bardzo dobrych sytuacji nie wykorzystała najlepsza napastniczka Ewa Pajor (nazywana Messim), a po strzale Patrycji Michalczyk piłka odbiła się od poprzeczki.
W meczu finałowym Polska grała w składzie: Okulewicz – Rędzia, Grzywińska, Michalczyk, Konat – Dereń, Matysik, Dudek (78, Zapała), Wasil, Kamczyk – Pajor.
W półfinale Polska pokonała Belgię 3:1.
Trenerem kadry jest dr Zbigniew Witkowski, 38-letni pracownik naukowy AWF w Krakowie.