W porównaniu z poprzednim sezonem stan posiadania I ligi wizerunkowo się pogorszył. Do ekstraklasy awansowała Cracovia - pierwszy historycznie mistrz Polski i Zawisza Bydgoszcz, który w ekstraklasie grał po raz ostatni wprawdzie przed dwudziestu laty, ale wychował takich piłkarzy jak Zbigniew Boniek, Stefan Majewski czy Henryk Miłoszewicz.
W zamian I liga nie wzbogaciła się o równie atrakcyjne drużyny, które spadły z ekstraklasy. Medialność GKS Bełchatów jest dyskusyjna a Polonia Warszawa zatrzymała się w IV lidze. Ale po latach przerwy wróciły do tej klasy inne znane przed laty firmy: Wisła Płock i Energetyk ROW Rybnik, znany w latach siedemdziesiątych pod nazwę ROW. Klub utrzymywany był przez jedną kopalnię, miał pierwsze w Polsce podgrzewane boisko (elektrycznie, było to całkowicie nieopłacalne, ale nikt za Gierka nie liczył strat) i też wychował paru niezłych piłkarzy.
I liga to rozgrywki przede wszystkim mniejszych miast a w przypadku Niecieczy, nawet wsi. Ze starych dobrych marek pozostała Arka Gdynia z nowoczesnym stadionem. Są też inni uczestnicy rozgrywek ekstraklasy (GKS Katowice, Stomil Olsztyn, Wisła Płock, GKS Tychy) lub zdobywcy Pucharu Polski (Miedź Legnica). Jednak nie mają wiele wspólnego z klubami o tych samych nazwach z przeszłości. Zostały tylko nazwy, zresztą często zmieniane, po reorganizacjach, fuzjach, zmianach własnościowych lub przyjściu kolejnego sponsora.
Mimo to rozgrywki są ciekawe. Przyciągają na stadiony po ok. 20 tysięcy kibiców w każdej kolejce. Telewizja Orange, która będzie transmitować mecze już trzeci sezon z rzędu, też nie narzeka na oglądalność. W niedzielne południa, kiedy konkurencją nie jest jeszcze mecz ekstraklasy, I ligę ogląda przed telewizorami 50 - 70 tysięcy widzów. Może nawet te liczby będą jeszcze większe, bo Orange jest w sieci kablówek. Ale z kolei wraz z awansem Cracovii i Zawiszy oraz spadkiem ŁKS odpadły te kluby, których mecze były dla telewidzów najbardziej atrakcyjne.
Rozgrywkami I ligi kieruje Piłkarska Liga Polska, na czele której stoi były prezes PZPN Michał Listkiewicz. W zarządzie są jeszcze prezesi klubów: Górnika Łęczna - Artur Kapelko (członek zarządu PZPN), Dolcanu Ząbki - Jerzy Szczęsny i Sandecji Nowy Sącz - Andrzej Danek.