Reklama
Rozwiń
Reklama

Po co ludziom piłkarze

Na stadionie Metropolitano w Madrycie dwie najlepsze drużyny w Europie walczyły o Puchar Mistrzów.

Aktualizacja: 05.06.2019 19:53 Publikacja: 05.06.2019 19:47

O kim po finale Ligi Mistrzów mówiło się najwięcej i kto bił rekordy klikalności w internecie? Nie M

O kim po finale Ligi Mistrzów mówiło się najwięcej i kto bił rekordy klikalności w internecie? Nie Mohamed Salah

Foto: AFP

Na boisku widzieliśmy reprezentantów kilku krajów, na ławkach trenerskich legendy. O kim mówiło się najwięcej i kto bił rekordy klikalności w internecie? Nie Juergen Klopp, Mohamed Salah, Sadio Mane czy Harry Kane, tylko młoda nieznana kobieta, która wtargnęła na boisko i przebywała na nim przez niecałą minutę.

Poza wyprowadzeniem w pole pracowników ochrony nie dokonała niczego wyjątkowego. Ubrana była w jednoczęściowy kostium kąpielowy maskujący nadwagę, nie rzucała się na szyję piłkarzom, została przez nich zignorowana, nie opierała się, kiedy sprowadzano ją z boiska. Osiągnęła swój cel, będący być może wynikiem niezrównoważenia, a może wprost przeciwnie – zdrowej kalkulacji.

Stała się sławniejsza niż strzelcy bramek w finale. Ponieważ na kostiumie miała wypisaną dużymi literami nazwę kanału na YouTube swojego chłopaka, zrobiła sobie i jemu darmową reklamę. W ciągu kilku godzin jej konto na Instagramie miało już ok. 2,5 mln obserwatorów, nim administrator je usunął. Fachowcy od marketingu uważają, że akcja modelki mogła mieć wartość ok. 4 mln dol. Jej chłopak, który w przeszłości też w taki sam sposób przerywał mecze, zarobił na promocji swojego kanału.

Takie rzeczy – niestety – zdarzają się coraz częściej. Ale fakt, że ludzi na całym świecie interesuje to bardziej niż sam mecz, ktoś z UEFA dał modelce w prezencie pamiątkowy bilet z finału, a dziennikarze piszą o zajściu więcej niż o piłkarzach, to jest dopiero nienormalne.

Mam takie wrażenie, że piłkarze stają się uzupełnieniem meczu, na którym najlepiej bawią się kibice. Wszystkie te licytacje, kto więcej rac wystrzeli, oprawy – mądre lub głupie, patriotyczne lub narodowe, dowcipne lub godzące w dobry gust – to przedsięwzięcia rozgrywające się obok meczu, który jest potrzebny jako tło do prezentacji. Bo kibice schowani pod płachtami materiału – sektorówek i malowanych obrazów – nie widzą, co dzieje się na boisku. Oni tylko chcą być równie ważni jak piłkarze.

Reklama
Reklama

W sprawozdaniach pomeczowych, zwłaszcza w mediach elektronicznych, poświęca się tym oprawom tyle miejsca, co samej grze. Jak tej pani, która biegała po boisku w Madrycie i wobec której używa się określenia „bohaterka". Niedługo Leo Messi będzie tylko dodatkiem do tego, co zrobią kibice.

Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Piłka nożna
Robert zszedł z pomnika. Recenzja książki „Lewandowski. Prawdziwy”
Piłka nożna
Marek Papszun o pracy w Legii. „Jestem wzruszony, moje baterie naładowane są do maksimum”
Piłka nożna
Kto rywalem polskich klubów w Lidze Konferencji? Stawką miejsce w Lidze Mistrzów
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama