– To był wybitny gol – ocenił pierwsze trafienie Lewandowskiego trener Juergen Klopp. Polak przyjął podanie od Marco Reusa (strzelał na 1:0 i 2:0 – z karnego po faulu na Lewandowskim), zwiódł obrońców i przerzucił piłkę nad próbującym interweniować bramkarzem. 12 minut później, niepilnowany przez rywali, podwyższył wynik na 4:0. Gości dobił Błaszczykowski (zmienił po godzinie gry Reusa), kończąc ładną akcję drużyny.
– W Borussii czuję się doskonale. Chciałbym wygrać z nią wszystko, co możliwe – powiedział dziennikowi „Bild” Lewandowski, wokół którego ostatnio znów zrobiło się spore zamieszanie w związku z ewentualnym transferem do Bayernu. Borussia nadal wyprzedza mistrzów Niemiec (1:0 z Wolfsburgiem) dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Trzeci jest Bayer Leverkusen (2:0 z Hannoverem 96, cały mecz Sebastiana Boenischa, 61 minut Artura Sobiecha), a na siódme miejsce awansował Augsburg. Zawdzięcza to Arkadiuszowi Milikowi, który dwie minuty przed końcem spotkania z Borussią Moenchengladbach (2:2) zdobył swojego pierwszego gola w Bundeslidze.
W Hiszpanii chwalą Bartłomieja Pawłowskiego, który efektownym strzałem dał Maladze remis 2:2 w piątkowym meczu z Valladolid. Atletico pokazało, że jest już gotowe, by przerwać dominację Barcelony i Realu. Pierwszy raz od 14 lat wygrało derby Madrytu w lidze, w dodatku na stadionie Santiago Bernabeu (w maju zdobyło tam też Puchar Króla), po golu Diego Costy.
Brazylijczyk, dla którego brakuje miejsca w reprezentacji canarinhos, otrzymał propozycję gry dla Hiszpanii. Razem z Leo Messim otwiera klasyfikację strzelców (po osiem bramek). Argentyńczyk w meczu z Almerią (2:0) dał mistrzom Hiszpanii prowadzenie, ale po pół godzinie gry na własną prośbę poprosił o zmianę. Powód: kontuzja uda. Na boisko wróci za dwa, trzy tygodnie. Barcelona, tak jak Atletico, wygrała wszystkie siedem meczów, Real traci do nich już 5 punktów.
Sobota była czarnym dniem dla klubów z Manchesteru. United przegrali na Old Trafford 1:2 z West Bromwich, a City w Birmigham z Aston Villą 2:3, choć dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Chelsea kończyła derby Londynu z Tottenhamem w dziesięciu po czerwonej kartce dla Fernando Torresa. Mecz zapowiadany jako pojedynek dwóch dawnych przyjaciół i współpracowników Jose Mourinho i Andre Villasa-Boasa zakończył się remisem 1:1. Bramki znów nie puścił Artur Boruc (Southampton – Crystal Palace 2:0), a liderem Premiership po zwycięstwie 2:1 w Swansea pozostaje Arsenal Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego.