Reklama

Jutro w Poznaniu mecz z Irlandią, w bramce zagra Szczęsny

Na wtorkowy mecz z Irlandią trener Adam Nawałka zrobi kilka zmian. Wczoraj kadra bawiła się na strzelnicy.

Publikacja: 18.11.2013 01:00

Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

Kadra przechodzi szybką lekcję podnoszenia głowy. Dla piłkarzy to nic nowego, przegrali trzy ostatnie mecze, w których nie potrafili strzelić gola, zawodzą regularnie od kilku lat, teraz po prostu musieli pogodzić się z tym, że nowy trener nie jest w stanie zmienić ich gry.

Adam Nawałka z porażki 0:2 ze Słowacją nie robi dramatu, ale w sobotę w ostry sposób skrytykował kilku piłkarzy, dostało się między innymi Grzegorzowi Krychowiakowi, który we Wrocławiu rozegrał jeden z najgorszych meczów w karierze.

– Kilka słów rzeczywiście usłyszeliśmy. Trener jasno powiedział, co mu się nie podobało. Mamy czas, żeby przemyśleć pewne sprawy i sprawić, by taki mecz już się nie powtórzył – mówi „Rz" Tomasz Brzyski.

Zmiany na mecz z Irlandią będą i to niemałe. Nawałka zapewnia, że i tak by były, bo po to powołał tak wielu piłkarzy, żeby każdy miał szansę. Trener nie chce na gorąco oceniać poszczególnych zawodników, ale wiadomo, że najbardziej zawiódł się na obronie. Tym razem szansę gry dostaną chyba Piotr Celeban i Łukasz Szukała, na pewno nie wystąpi Marcin Kamiński. Nie dlatego, że w spotkaniu ze Słowacją był najsłabszy na boisku, ale zgodnie z planem opuścił zgrupowanie, by pomóc reprezentacji młodzieżowej w meczu z Grecją.

– Nie wiem, czy zagram od pierwszej minuty, bo trener podaje wyjściowy skład dopiero na dwie godziny przed meczem. Wiemy, że teraz trzeba pokazać się z dobrej strony, by móc liczyć na kolejne powołania. Trener Nawałka robi przesiew, być może niektórzy z nas będą dłużej czekać na ponowne powołania do reprezentacji – mówi „Rz" Łukasz Szukała.

Reklama
Reklama

Zmiana nastąpi także w bramce, gdzie Artura Boruca zastąpi Wojciech Szczęsny. Rywalizacja między tymi bramkarzami powinna trwać do początku eliminacji Euro 2016.

W jutrzejszym meczu Robert Lewandowski może wejść do Klubu Wybitnego Reprezentanta – będzie to jego 60. spotkanie (zadebiutował w 2008 roku). Do tej pory strzelił 18 goli.

Kadra trenowała wczoraj tylko rano, po południu nastąpił kolejny punkt programu integracyjnego – drużyna pojechała na strzelnicę. Podobno skuteczność była lepsza niż podczas ostatnich meczów.

Kadra przechodzi szybką lekcję podnoszenia głowy. Dla piłkarzy to nic nowego, przegrali trzy ostatnie mecze, w których nie potrafili strzelić gola, zawodzą regularnie od kilku lat, teraz po prostu musieli pogodzić się z tym, że nowy trener nie jest w stanie zmienić ich gry.

Adam Nawałka z porażki 0:2 ze Słowacją nie robi dramatu, ale w sobotę w ostry sposób skrytykował kilku piłkarzy, dostało się między innymi Grzegorzowi Krychowiakowi, który we Wrocławiu rozegrał jeden z najgorszych meczów w karierze.

Reklama
Piłka nożna
Czy Dariusz Mioduski może łączyć funkcję prezesa i właściciela Legii z posadą w PZPN? Prawnik wyjaśnia
Piłka nożna
Czy Buenos Aires utonie we łzach? To może być ostatni mecz Leo Messiego przed własną publicznością
Piłka nożna
Barcelona uniknęła wpadki z beniaminkiem. Robert Lewandowski wrócił do gry
Piłka nożna
Trzy polskie zwycięstwa. Legia, Raków i Jagiellonia bliżej Ligi Konferencji
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Piłka nożna
Lech zderzył się z Europą. Do Ligi Konferencji wysłały go Smerfy
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama