Kadra przechodzi szybką lekcję podnoszenia głowy. Dla piłkarzy to nic nowego, przegrali trzy ostatnie mecze, w których nie potrafili strzelić gola, zawodzą regularnie od kilku lat, teraz po prostu musieli pogodzić się z tym, że nowy trener nie jest w stanie zmienić ich gry.
Adam Nawałka z porażki 0:2 ze Słowacją nie robi dramatu, ale w sobotę w ostry sposób skrytykował kilku piłkarzy, dostało się między innymi Grzegorzowi Krychowiakowi, który we Wrocławiu rozegrał jeden z najgorszych meczów w karierze.
– Kilka słów rzeczywiście usłyszeliśmy. Trener jasno powiedział, co mu się nie podobało. Mamy czas, żeby przemyśleć pewne sprawy i sprawić, by taki mecz już się nie powtórzył – mówi „Rz" Tomasz Brzyski.
Zmiany na mecz z Irlandią będą i to niemałe. Nawałka zapewnia, że i tak by były, bo po to powołał tak wielu piłkarzy, żeby każdy miał szansę. Trener nie chce na gorąco oceniać poszczególnych zawodników, ale wiadomo, że najbardziej zawiódł się na obronie. Tym razem szansę gry dostaną chyba Piotr Celeban i Łukasz Szukała, na pewno nie wystąpi Marcin Kamiński. Nie dlatego, że w spotkaniu ze Słowacją był najsłabszy na boisku, ale zgodnie z planem opuścił zgrupowanie, by pomóc reprezentacji młodzieżowej w meczu z Grecją.
– Nie wiem, czy zagram od pierwszej minuty, bo trener podaje wyjściowy skład dopiero na dwie godziny przed meczem. Wiemy, że teraz trzeba pokazać się z dobrej strony, by móc liczyć na kolejne powołania. Trener Nawałka robi przesiew, być może niektórzy z nas będą dłużej czekać na ponowne powołania do reprezentacji – mówi „Rz" Łukasz Szukała.