Reklama
Rozwiń

Policja nie chce kibiców gości na meczach

73 naruszenia prawa na 136 meczów. Policja wysłała wczoraj pisma do PZPN i Ekstraklasy. Prosi o zamknięcie trybun dla kibiców gości do końca sezonu.

Publikacja: 27.11.2013 21:36

Policja nie chce kibiców gości na meczach

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Policja ma już dość. Przedstawia liczby i fakty, które przekonują, że bezpieczeństwo na polskich stadionach to mit.

O chuliganach znowu zrobiło się głośno po wydarzeniach podczas meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź. Doszło do zamieszek, gdy na stadion usiłowała się wedrzeć bez biletów grupa około 600 pseudokibiców ŁKS-u, którzy są skonfliktowani ze zwolennikami Widzewa i zaprzyjaźnieni z kibicami Zawiszy.

„Zwróciliśmy się do T-Mobile Ekstraklasy i PZPN z wnioskiem o podjęcie uchwały w sprawie nakazu przeprowadzenia pozostałych meczów ekstraklasy do końca sezonu bez udziału kibiców drużyn przyjezdnych" – mówił wczoraj rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, nadinspektor Mariusz Sokołowski.

Policja zwraca uwagę, że od rozpoczęcia sezonu pogorszył się stan bezpieczeństwa, jeśli chodzi o przejazdy grupowe kibiców, szczególnie koleją.

W pierwszej połowie tego roku takich przejazdów było 2303, podczas gdy dwa lata wcześniej – 1601. Do zabezpieczenia przejazdów w tym roku policja użyła 34,2 tys. funkcjonariuszy (w 2011 r. – 20,9 tys.), a związane z tym koszty wyniosły 3,2 mln zł (w 2011 r. – 2,1).

W liście do PZPN i Ekstraklasy zaznaczono, że po raz pierwszy działania podróżujących kibiców wprowadziły poważne zagrożenie nie tylko dla nich samych, ale i dla życia i zdrowia osób postronnych. Dochodzenie wykazało, że na trakcję z Łodzi do Bydgoszczy przed przejazdem pociągu z kibicami została celowo przewrócona topola, co wpłynęło też na rozkład jazdy innych pociągów. Od rozpoczęcia sezonu doszło też do 56 innych incydentów podczas przejazdu kibiców na 15 spotkań.

Wątpliwe, by Ekstraklasa i PZPN poparły policję. Kilka tygodni temu na konferencji „Bezpieczny Stadion" chwalono się innymi liczbami.

– Według danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa aż 99,83 procent chodzących na mecze to osoby niepopełniające przestępstw. Liczba poważnych zdarzeń dyscyplinarnych na stadionach spadła w sezonie 2012/13 wyraźnie, natomiast od początku obecnego sezonu zakłócenia porządku na stadionach praktycznie nie miały miejsca. Głównym przewinieniem pozostaje stosowanie środków pirotechnicznych – mówił wtedy wiceprezes Ekstraklasy Marcin Animucki.

Policja ma już dość. Przedstawia liczby i fakty, które przekonują, że bezpieczeństwo na polskich stadionach to mit.

O chuliganach znowu zrobiło się głośno po wydarzeniach podczas meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź. Doszło do zamieszek, gdy na stadion usiłowała się wedrzeć bez biletów grupa około 600 pseudokibiców ŁKS-u, którzy są skonfliktowani ze zwolennikami Widzewa i zaprzyjaźnieni z kibicami Zawiszy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?
Piłka nożna
Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana
Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie