Kierowany przez byłego premiera Belgii Jean-Luc Dehaene'a wydział do spraw kontroli finansowej klubów przeprowadzi w tym tygodniu dwa spotkania dotyczące zespołów, które mogły naruszyć przepis Finansowego Fair-Play. Ewentualne potwierdzenie podejrzeń może doprowadzić do nałożenia na zespoły zakazu przeprowadzania transferów lub wykluczyć je z rozgrywek europejskich.
- UEFA nie przewiduje udostępniania szczegółów dotyczących prowadzonego postępowania. Decyzja podjęta przez wydział do spraw kontroli finansowej klubów ogłosi swoją decyzję na początku maja - brzmi komunikat podany przez UEFA.
Wśród zespołów, których finanse zostaną skontrolowane znalazł się Manchester City. Zespół należący do Szejka Mansoura bin Zayed al Nahyana zanotował 149 milionów funtów deficytu w ciągu ostatnich dwóch sezonów. Dopuszczalny przez UEFA deficyt wynosi zaledwie 37 milionów. Władze City tłumaczą swoje wydatki ogromnymi inwestycjami w ośrodki szkoleniowe oraz rozwój młodzieży.
W przypadku PSG kwota została przekroczona o ponad 100 milionów funtów. Dodatkowo UEFA sprawdzi, czy umowa podpisana z Qatar Tourism Authority (Organizacja Turystyczna Kataru) jest prawidłowo zawarta. Mistrzowie Francji otrzymują z tego tytułu 150 milionów euro rocznie.
Oba zespoły nie szczędziły w ostatnich latach funduszy na sprowadzanie do swojej drużyny gwiazd największego formatu.