Reklama

Poznajemy się dopiero na boisku

Michał Żyro. Pomocnik Legii o debiucie ?w reprezentacji Polski.

Publikacja: 15.05.2014 01:38

Mecz z Niemcami nie był frapujący, ale pan będzie go pamiętał całe życie.

Michał Żyro:

Na pewno. Po pierwsze – to debiut. Po drugie – z nie byle jakim przeciwnikiem. Mógłbym mówić o spełnieniu marzeń, gdybyśmy wygrali. Wtedy wszyscy przeszlibyśmy do historii jako ci, którzy pierwszy raz pokonali Niemców, w dodatku na ich stadionie. Ale i tak dla mnie to był szczególny dzień.

Oni wystawili swoją trzecią reprezentację i grali nieco poniżej oczekiwań...

Każdy wie, jaką potęgą są Niemcy. Przeżywaliśmy to w Hamburgu na każdym kroku. No, może nie wszyscy, ale ja jako niedoświadczony zawodnik na pewno. Atmosfera na treningu, w hotelu, na stadionie bezpośrednio przed meczem i w czasie jego trwania, była na tyle wyjątkowa, że nikt nie musiał nas dodatkowo mobilizować.

Reklama
Reklama

Ale trudno się cieszyć z bezbramkowego remisu po słabej grze.

Mógłbym mówić o spełnieniu marzeń, gdybyśmy z Niemcami wygrali

W defensywie graliśmy dobrze, gorzej było z konstruowaniem akcji. Lepiej jednak, żeby debiutant nie oceniał gry starszych i bardziej doświadczonych kolegów. Niemcy nas przycisnęli, zwłaszcza w pierwszej połowie, a nikt tego nie lubi.

Gra się zmieniła, kiedy na boisko weszli młodzi – pan, Arkadiusz Milik, a w końcówce Paweł Wszołek.

To prawda, wtedy myśleliśmy o tym, żeby wygrać. Kiedy wchodziłem na boisko, trener powiedział mi: graj tak jak lubisz, po swojemu. Próbowałem, ale w reprezentacji tak się nie da. Niemcy, mimo że spotkali się pierwszy raz w takim składzie, lepiej rozumieli się między sobą, ponieważ tam wszystkie reprezentacje grają podobnie. Tego wymaga związek. U nas tak nie jest, więc poznajemy się dopiero na boisku. W Legii, kiedy jestem na skrzydle, mogę w ciemno podawać w określone miejsce, bo wiem, że tam będzie Miro Radović. A w reprezentacji nie ma nikogo takiego, więc muszę liczyć na siebie. Nim się zorientuję, gdzie jest najlepiej ustawiony partner, przeciwnicy zdążą się ustawić i o zaskoczeniu nie ma mowy. Mam wrażenie, że to jest problem wielu zawodników reprezentacji. A schematy są w piłce potrzebne.

Rzadko wspólnie trenujecie, w dodatku za każdym razem na zgrupowanie przyjeżdża kto inny. Może to jest przyczyna.

Reklama
Reklama

W jakimś stopniu pewnie tak. Ale mieliśmy też problem innego rodzaju. Kiedy Real gra z kontry, to przecież nie wszyscy zawodnicy ustawiają się w okolicach swojego pola karnego. Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema rzadko cofają się za koło środkowe, żeby być w każdej chwili gotowym do przejęcia piłki i rozpoczęcia ataku. W naszej reprezentacji jest inaczej. Wszyscy się cofają, więc zawodnik z piłką musi przebiec 50-70 metrów i na końcu takiego biegu nie ma już siły ani na wygranie pojedynku z obrońcą, ani na strzał.

Jak się czuje 21-letni chłopak z Piaseczna, który znalazł się w grupie 11 najlepszych polskich piłkarzy?

Fantastycznie. Mój tata, który był napastnikiem i kapitanem drugoligowej Gwardii, odwiózł mnie na lotnisko, powiedział, że we mnie wierzy i że na pewno dam sobie radę. Lepiej się pracuje, czując wsparcie rodziców. Atmosfera w kadrze była znakomita, poznałem Artura Boruca i Ludo Obraniaka, który jest bardzo fajny i nie gwiazdorzy. Widać, że każdemu zależy na sukcesie, więc mam nadzieję, że te marzenia się spełnią, a ja do tego dołożę trochę od siebie.

— rozmawiał w Hamburgu Stefan Szczepłek

Mecz z Niemcami nie był frapujący, ale pan będzie go pamiętał całe życie.

Michał Żyro:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama