Reklama

W Warszawie piłkarze i kibice przygotowani na koronację Legii

Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek możemy poznać mistrza Polski i spadkowiczów.

Publikacja: 22.05.2014 21:54

W Warszawie piłkarze i kibice przygotowani na koronację Legii

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Mecz Podbeskidzia z Widzewem jest ważny zwłaszcza dla łodzian. Jadąc do Bielska-Białej, zdawali sobie sprawę, że porażka będzie równoznaczna ze spadkiem z ekstraklasy.

W podobnej sytuacji będzie w piątek Zagłębie. Jeśli przegra w Gliwicach, pożegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. To jest możliwe. Piłkarze z Lubina nie tylko grają poniżej możliwości, ale trafiają na przeciwnika, który w końcówce sezonu złapał wiatr w żagle. Piast z nowym hiszpańskim trenerem odniósł dwa zwycięstwa, obydwa na wyjeździe, i teraz Angel Perez Garcia zaprezentuje się pierwszy raz przed widownią, którą już może nazwać swoją. Podobno kiedy spaceruje ulicami Gliwic, ludzie mu się kłaniają.

Ale to jest nic w porównaniu z tym, co czeka stolicę. Już krąży po niej dowcip: jaka jest różnica między Lechem a książką? Lech nie ma tytułu. Specyficzne relacje między Legią a Lechem, a raczej ich kibicami, mają wieloletnie tradycje i każdy wynik meczu  jest interpretowany po swojemu.

W 1973 r. pomocnik Lecha brutalnym faulem zakończył karierę legendarnego obrońcy Legii Władysława Stachurskiego. W 1980 r., przed finałem Pucharu Polski w Częstochowie, kibice obydwu klubów bili się tak, że ulice spływały krwią.

Legia nie może darować Lechowi, że w roku 1993, decyzją PZPN, został „mistrzem przy stole", choć poznaniacy wyciągnęli dłoń do zgody. Kiedy w roku 2004 policja nie zgodziła się na zorganizowany przyjazd kibiców Legii do Poznania, poznaniacy tym, którzy jednak przyjechali, zrobili miejsce na trybunach obok siebie. W rewanżu, gdy piłkarze Lecha kilka tygodni później odbierali na Łazienkowskiej Puchar Polski, to ich warszawska hołota zaatakowała w loży honorowej. Już nawet chuligani nie mają honoru.

Reklama
Reklama

Teraz, w związku z sytuacją w tabeli, warszawianie są górą. Jeśli w sobotę Lech nie pokona w Poznaniu Pogoni, to w niedzielę Legia wyjdzie na boisko jako nowy mistrz. A jeśli Lech zwycięży, to Legii do utrzymania pierwszego miejsca wystarczy remis z Ruchem. Łazienkowska jest na to przygotowana, alternatywnego scenariusza nie ma. Oby tylko miasto przeżyło.

Radość powinna być zresztą przeżywana dwa razy. Jeden punkt da teraz Legii tytuł, a za tydzień, po meczu właśnie z Lechem, piłkarze  otrzymają puchar za mistrzostwo. Wyjdą na boisko w szpalerze utworzonym przez poznaniaków, co powinno się spotkać z uznaniem całego stadionu. Lech był przez cały sezon godnym przeciwnikiem Legii.

35. kolejka

Czwartkowe mecze: Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź zakończyły się po zamknięciu tego wydania gazety.

Piątek • Cracovia - Korona Kielce 18.00 (Canal+ Family, nSport, Polsat Sport Extra) • Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 20.30 (Eurosport 2, Canal+ Sport)

Sobota • Wisła Kraków - Górnik Zabrze 13.00 (Canal+ Sport) • Lech Poznań ?- Pogoń Szczecin 15.30 (Canal+ Sport)

Niedziela • Legia Warszawa - Ruch Chorzów 15.30 (TVP 1, Canal+ Sport) ?• Zawisza Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 18.00 (Polsat Sport Extra, Canal+ Sport).

Mecz Podbeskidzia z Widzewem jest ważny zwłaszcza dla łodzian. Jadąc do Bielska-Białej, zdawali sobie sprawę, że porażka będzie równoznaczna ze spadkiem z ekstraklasy.

W podobnej sytuacji będzie w piątek Zagłębie. Jeśli przegra w Gliwicach, pożegna się z najwyższą klasą rozgrywkową. To jest możliwe. Piłkarze z Lubina nie tylko grają poniżej możliwości, ale trafiają na przeciwnika, który w końcówce sezonu złapał wiatr w żagle. Piast z nowym hiszpańskim trenerem odniósł dwa zwycięstwa, obydwa na wyjeździe, i teraz Angel Perez Garcia zaprezentuje się pierwszy raz przed widownią, którą już może nazwać swoją. Podobno kiedy spaceruje ulicami Gliwic, ludzie mu się kłaniają.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona wygrywa na inaugurację, Robert Lewandowski wreszcie się doczekał
Piłka nożna
Magia Jose Mourinho nadal działa. Zostanie trenerem Benfiki Lizbona
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Reklama
Reklama