Futbolowa centrala w kłopotach

Po ujawnionym przez prasę skandalu z przyznaniem mundialu Katarowi atmosfera wokół federacji i jej szefa Seppa Blattera jest fatalna.

Publikacja: 11.06.2014 02:33

Joseph Blatter

Joseph Blatter

Foto: AFP

Red

Powracają pytania, czy mistrzostwa świata mogą się odbyć latem w kraju, gdzie temperatura będzie stale przekraczała 40 stopni Celsjusza. A także w kraju, gdzie pracę na budowach przypłaciło życiem już kilkuset imigranckich robotników.

Jeżeli Komisja Etyki FIFA potwierdzi, że były wiceprezydent tej organizacji Mohamed bin Hammam nakłonił część kolegów z Komitetu Wykonawczego do głosowania za swoją ojczyzną przy użyciu milionów dolarów, droga do ponownego wyboru gospodarza zostanie otwarta.

Jeśli nie ze względu na naciski opinii publicznej, to za sprawą sponsorów. Pięciu z sześciu głównych partnerów FIFA (wyłamały się linie lotnicze z Zatoki Perskiej) oświadczyło, że domagają się wyjaśnienia sprawy, ponieważ nie chcą, by ich marki kojarzone były z korupcją.

Można się zastanawiać, czy nie przemówił do nich również rachunek ekonomiczny, ponieważ na letni mundial do Kataru z pewnością wybierze się mniej kibiców (potencjalnych klientów) niż w bardziej dostępne miejsce, gdzie w dodatku nie byłoby np. restrykcji w sprzedaży alkoholu. A głosu sponsorów FIFA zlekceważyć nie może, w ciągu czterech lat dostarczają oni do budżetu organizacji 1,5 miliarda dolarów.

Boss kontratakuje

Sepp Blatter w tej sprawie wypowiada się różnie w zależności od audytorium. Niedawno pierwszy raz przyznał, że wybór Kataru był błędem (ze względów klimatycznych). W ostatnich dniach na spotkaniach z przedstawicielami afrykańskich i azjatyckich federacji mówił jednak zupełnie innym tonem, jako głównego wroga wskazując... zachodnie, szczególnie brytyjskie, media. Mówił nawet o „rasizmie" z ich strony. – Nie wiem, jaka jest przyczyna tych ataków, ale musimy pozostać jednością. Ci, którzy nas atakują, chcą zniszczyć naszą organizację – powiedział Blatter, który najwyraźniej rozpoczął już kampanię przed przyszłorocznymi wyborami prezydenta FIFA, choć wcześniej deklarował odejście po czterech kadencjach.

Federacje zrzeszone w UEFA mają już nawet plan zademonstrowania sprzeciwu wobec tej decyzji. Ich delegaci mają podczas przemówienia Szwajcara powstrzymać się od owacji. Europejczycy chcą zmian, o przewodnictwo w światowym futbolu ma walczyć Michel Platini (decyzję planuje ogłosić w sierpniu) lub ktoś przez niego popierany. Blatter usilnie przypomina więc, że to właśnie Francuz jest jednoznacznie identyfikowany jako zwolennik kandydatury Kataru. Faktem jest, że przyznał się do głosowania za nią, jako jedyny członek Komitetu Wykonawczego FIFA. Uczestniczył również w słynnym już lunchu z ówczesnym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym i obecnym emirem Kataru Tamimem bin Hamadem al-Thanim. Efektem tego spotkania był zakup przez Katarczyków Paris Saint-Germain i wejście na francuski rynek konkurencyjnej dla Canal+ telewizji sportowej BeIn Sports.

Platini twierdzi, że jego głosowanie za bliskowschodnim emiratem nie było efektem tych rozmów, podobnie jak zatrudnienie jego syna Laurenta przez należącą do właściciela PSG firmę odzieżową Burrda. Wydawało się, że Francuzowi udało się odsunąć od siebie podejrzenia, ale wobec pojawienia się sprawy bin Hammama i te fakty podkopują jego wiarygodność.

Będzie raport

– Zarzuty, że jestem skorumpowany, naprawdę bolą. Z bin-Hammamem widziałem się z 10 tysięcy razy w ciągu 15 lat, zasiadaliśmy przecież w tym samym komitecie. Po co miałbym się z nim potajemnie spotykać? Czuję, że ktoś za tym stoi, od roku prowadzone są działania, by mnie zdyskredytować. Zresztą nadal uważam, że wybór Kataru był słuszny. Jeżeli jednak potwierdzone zostaną przypadki korupcji, wybory powinny zostać powtórzone, a winni surowo ukarani – broni się Platini.

Szef komisji etyki FIFA, były nowojorski prokurator Michael Garcia zakończył już dochodzenie, a raport, dotyczący także prowadzonego jednocześnie wyboru gospodarza mundialu w 2018 roku (wygrała Rosja), ma przedstawić za sześć tygodni. Jak donoszą źródła zbliżone do FIFA, odmówił zapoznania się z dowodami korupcji zebranymi przez „Sunday Times", twierdząc, że miał już styczność z tymi materiałami. Dopiero po zapoznaniu się z wynikami śledztwa FIFA podejmie decyzję o przyszłości katarskich mistrzostw. A walka o stanowisko sternika światowej federacji rozgorzeje z pełną siłą.

Powracają pytania, czy mistrzostwa świata mogą się odbyć latem w kraju, gdzie temperatura będzie stale przekraczała 40 stopni Celsjusza. A także w kraju, gdzie pracę na budowach przypłaciło życiem już kilkuset imigranckich robotników.

Jeżeli Komisja Etyki FIFA potwierdzi, że były wiceprezydent tej organizacji Mohamed bin Hammam nakłonił część kolegów z Komitetu Wykonawczego do głosowania za swoją ojczyzną przy użyciu milionów dolarów, droga do ponownego wyboru gospodarza zostanie otwarta.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Piłka nożna
Najszczęśliwszy człowiek na murawie. Harry Kane doczekał się trofeum
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku