Szczęsny kontra polski Dortmund

Los znów skojarzył w fazie grupowej Arsenal i Borussię. Bayern Monachium zagra z Manchesterem City, CSKA Moskwa i AS Roma.

Publikacja: 28.08.2014 20:50

Cristiano Ronaldo otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika UEFA sezonu 2013/2014

Cristiano Ronaldo otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika UEFA sezonu 2013/2014

Foto: AFP

Dortmund odetchnął z ulgą. Wreszcie udało się uniknąć grupy śmierci. Rok temu oprócz Arsenalu trzeba się było mierzyć z Napoli i Olympique Marsylia, dwa lata temu - z Realem Madryt, Ajaksem Amsterdam i Manchesterem City. I choć w obydwu przypadkach Borussia grupę wygrała i doszła przynajmniej do ćwierćfinału, za silnymi rywalami nikt w Dortmundzie nie tęsknił.

Galatasaray i Anderlecht to przeciwnicy mniej medialni, co nie znaczy, że łatwiejsi. Drużyna ze Stambułu w ubiegłym sezonie  awansowała do fazy pucharowej kosztem Juventusu. W Turcji zawsze gra się ciężko.

Polscy kibice czekają jednak na pojedynki kolegów z reprezentacji: Wojciecha Szczęsnego z Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem.

Najtrudniejsza wydaje się grupa E z trzema mistrzami: Bayernem Monachium, Manchesterem City i CSKA Moskwa oraz Romą.  Najbardziej wyrównana grupa C z Benficą Lizbona, Zenitem Sankt Petersburg, Bayerem Leverkusen (Sebastian Boenisch) i AS Monaco. Robert Lewandowski strzelał już bramki Realowi, w meczach z City pozostaje bez gola. Jesienią może się to zmieni.

Ciekawie wygląda też grupa F,  nazwana już grupą Zlatana Ibrahimovicia. Jest w niej jego klub obecny - Paris Saint-Germain, są też Ajax, w którym Szwed ruszał na podbój Europy i Barcelona, w której kariery nie zrobił.

Malmoe, którego Ibrahimović jest wychowankiem, zmierzy się natomiast z  Atletico Madryt, Juventusem Turyn i Olympiakosem Pireus. Szwecja czekała na Ligę Mistrzów prawie tak długo jak Polska - lat 14. Piłkarzem Malmoe jest reprezentant Polski juniorów Paweł Cibicki.

Większe szanse na grę mają jednak Arkadiusz Milik (Ajax) czy broniący w Romie Łukasz Skorupski.

Początek piłkarskiego serialu 16 września, finał 6 czerwca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

Dortmund odetchnął z ulgą. Wreszcie udało się uniknąć grupy śmierci. Rok temu oprócz Arsenalu trzeba się było mierzyć z Napoli i Olympique Marsylia, dwa lata temu - z Realem Madryt, Ajaksem Amsterdam i Manchesterem City. I choć w obydwu przypadkach Borussia grupę wygrała i doszła przynajmniej do ćwierćfinału, za silnymi rywalami nikt w Dortmundzie nie tęsknił.

Galatasaray i Anderlecht to przeciwnicy mniej medialni, co nie znaczy, że łatwiejsi. Drużyna ze Stambułu w ubiegłym sezonie  awansowała do fazy pucharowej kosztem Juventusu. W Turcji zawsze gra się ciężko.

Piłka nożna
Piłkarski brexit? Anglicy nie wygrają Ligi Mistrzów, ale mogą zdobyć dwa inne puchary
Piłka nożna
Paris Saint-Germain - Inter Mediolan o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Finał nienasyconych
Piłka nożna
W finale Ligi Mistrzów nie będzie trzech Polaków. Inter zagra z Paris Saint-Germain
Piłka nożna
Barcelona nie wygra Ligi Mistrzów. Wrócą jeszcze silniejsi
Piłka nożna
Dembele. Geniusz z piłką przy nodze
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem