Reklama
Rozwiń

Były trener reprezentacji Janusz W. przyznał się do korupcji

Były trener piłkarskiej reprezentacji Janusz W. przyznał się przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu do ustawiania meczów Świtu Nowy Dwór Mazowiecki

Publikacja: 12.09.2014 13:38

Były trener reprezentacji Janusz W. przyznał się do korupcji

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

Janusz W. ma postawionych 15 zarzutów korupcyjnych. Korupcji miał się dopuścić podczas pracy w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki w 2004 roku. Do zatrzymania w tej sprawie doszło w 2008 roku, dwa lata później oskarżony usłyszał zarzuty.

Były selekcjoner zadeklarował gotowość dobrowolnego poddania się karze. Warunki ugody z prokuratorem zostały uzgodnione. Teraz decyzja należy do sądu, który może ugodę przyjąć lub się na nią nie zgodzić. W ramach uzgodnionej ugody Janusz W. ma zostać ukarany dwoma latami pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat (okres próby). Ma też zapłacić grzywnę w wysokości 64 tys. 800 zł. Przez dwa lata nie będzie mógł też prowadzić działalności podobnej do tej, którą wykonywał (sąd orzekł zakaz).

Według prokuratury grupę przestępczą założył były działacz Amiki Wronki – Ryszard F. pseudonim "Fryzjer". Grupa przyjmowała i wręczała łapówki w zamian za "ustawianie" wyników meczów piłkarskich na różnych szczeblach rozgrywek.

Grupa miała działać od lipca 2003 r. do czerwca 2006 r. Oskarżenie dotyczy przypadków korupcji w klubach piłkarskich, m.in. Widzewie Łódź, Zagłębiu Lubin, Górniku Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz, Kujawiaku Włocławek, Świcie Nowy Dwór, Pogoni Szczecin i Podbeskidziu Bielsko Biała.

W całej sprawie oskarżonych zostało już 471 osób, 332 z nich usłyszało wyroki skazujące.

61-letni były selekcjoner doprowadził kadrę olimpijską do srebrnego medalu na igrzyskach w Barcelonie. Prowadził również Legię Warszawa w sezonie 1992/1993, gdy stołecznemu zespołowi odebrano mistrzostwo Polski podejrzewając, że ostatnia kolejka ligowa została ustawiona.

Za udział w aferze korupcyjnej w 2012 roku PZPN zdyskwalifikował Janusza W. na cztery lata.

Janusz W. ma postawionych 15 zarzutów korupcyjnych. Korupcji miał się dopuścić podczas pracy w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki w 2004 roku. Do zatrzymania w tej sprawie doszło w 2008 roku, dwa lata później oskarżony usłyszał zarzuty.

Były selekcjoner zadeklarował gotowość dobrowolnego poddania się karze. Warunki ugody z prokuratorem zostały uzgodnione. Teraz decyzja należy do sądu, który może ugodę przyjąć lub się na nią nie zgodzić. W ramach uzgodnionej ugody Janusz W. ma zostać ukarany dwoma latami pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat (okres próby). Ma też zapłacić grzywnę w wysokości 64 tys. 800 zł. Przez dwa lata nie będzie mógł też prowadzić działalności podobnej do tej, którą wykonywał (sąd orzekł zakaz).

Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?
Piłka nożna
Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana