– Robert wreszcie się rozkręca. Jest w coraz lepszej formie i udowadnia to na boisku. W sobotę trudno go będzie zatrzymać. Musimy szybko coś wymyślić, jeśli chcemy wygrać z Polską – mówi przed meczem eliminacji Euro 2016 Manuel Neuer, klubowy kolega Lewandowskiego, a za kilka dni w Warszawie rywal reprezentacji Polski. Nie on jeden. W kadrze Niemiec są też przecież Jerome Boateng, Mario Goetze i Thomas Mueller. Spotkanie z Hannoverem 96 (4:0) oglądali z ławki rezerwowych, ale całą trójkę, podobnie jak Neuera, powinniśmy zobaczyć na Stadionie Narodowym.
– To rzeczywiście będzie dziwne uczucie grać przeciw zawodnikom, z którymi na co dzień trenuję i spędzam czas – przyznaje Lewandowski, który w sobotę trafił na 1:0 i 3:0. Dwie bramki dołożył Arjen Robben i Bayern przez kolejne dwa tygodnie będzie liderem.
Sebastian Boenisch przegrał wyścig z czasem i na powrót do kadry będzie prawdopodobnie musiał jeszcze poczekać. Kontuzja pięty okazała się zbyt poważna, leczy ją od dwóch tygodni, w tym czasie Bayer nie zwyciężył w lidze (ostatnio remis 2:2 z beniaminkiem z Paderborn). Boenisch jednak zgodnie ze zwyczajem pojawi się na zgrupowaniu i dopiero lekarz reprezentacji orzeknie, czy nadaje się on do gry przeciwko Niemcom. Szanse są małe.
Borussię Dortmund (22 minuty Łukasza Piszczka) trawi kryzys, od trzech meczów nie zwyciężyła w Bundeslidze. – Wpadliśmy w dołek, trzeba się w końcu z niego wydostać. Mam nadzieję, że 4października był najgorszym dniem w obecnym sezonie. Winę biorę na siebie – nie ukrywał Juergen Klopp po porażce 0:1 z najsłabszym do niedawna w lidze Hamburgerem SV, która zepchnęła jego drużynę na 13. miejsce, dwa punkty nad strefą spadkową.
Przerwa na eliminacje mistrzostw Europy może się okazać dla Borussii zbawieniem. Za dwa tygodnie zdrowi powinni być Marco Reus, Ilkay Guendogan i Henrich Mchitarjan. Ale pech wicemistrzów Niemiec wciąż nie opuszcza. Z gry na miesiąc wypadł Marcel Schmelzer.