11 meczów, 9 zwycięstw, 27 bramek zdobytych i tylko trzy stracone – ostatnia pod koniec sierpnia. Bayern niczym czołg niszczy w tym sezonie wszystko, co spotka na swojej drodze, ale dopiero spotkanie w Rzymie będzie dla niego prawdziwym testem.
Roma też jest skuteczna (bilans 20-6), w dodatku ma broń, która od 20 lat nie zawodzi – kapitana Francesco Tottiego, najstarszego strzelca gola w Lidze Mistrzów i snajpera, który dał rzymianom zwycięstwo w poprzednim meczu z Bayernem. To było cztery lata temu, również w fazie grupowej LM. Roma do przerwy przegrywała 0:2, ale w drugiej połowie potrafiła się podnieść i zdobyć trzy bramki.
Prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge uważa, że rywal jest dziś silniejszy nawet od Juventusu, ale Rudi Garcia każe swoim piłkarzom twardo stąpać po ziemi. – Nie będziemy faworytem tego spotkania. Bayern to jedna z najlepszych drużyn świata – przypomina trener Romy.
Wszystko wskazuje, że do podstawowergo składu mistrzów Niemiec wróci Robert Lewandowski. W sobotę odpoczywał, zwycięstwo kolegów nad Werderem (6:0) oglądał z ławki, ale po kontuzji, której doznał w meczu eliminacji Euro 2016 ze Szkocją, podobno nie ma już śladu.
Arkadiusz Milik szanse na występ od pierwszej minuty na Camp Nou ma małe. Dobra gra w reprezentacji nie zmieniła jego sytuacji w Ajaksie, wciąż jest tylko rezerwowym. Mistrz Holandii po remisach z PSG i z APOELEM bardzo potrzebuje punktów.