Reklama

Malaria nie zatrzymała Asamoaha Gyana

Ghana awansowała do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki dzięki efektownemu finiszowi.

Aktualizacja: 28.01.2015 19:28 Publikacja: 28.01.2015 19:11

Malaria nie zatrzymała Asamoaha Gyana

Foto: AFP

Czterokrotny mistrz kontynentu zaczął turniej od porażki z Senegalem 1:2, potem pokonał Algierię 1:0 po bramce Asamoaha Gyana w doliczonym czasie i wreszcie wygrał 2:1 z RPA, znów trafiając w końcówce (John Boye i Andre Ayew).

– Byłem na pięciu turniejach, ale tak trudnej grupy jeszcze nie miałem – wspomina Gyan, kapitan Ghany. Przed mistrzostwami wykryto u niego malarię. Szybka diagnoza i leczenie postawiły jednak piłkarza na nogi. Nie ucierpiała też jego ambicja i optymizm. – Nikogo się nie boimy, jesteśmy w stanie pokonać każdego – zapowiada Gyan.

Ghana w grupie C zajęła pierwsze miejsce, z drugiego wyszła Algieria. Jedna z rewelacji brazylijskiego mundialu do ćwierćfinału PNA awansowała dzięki wygranej 2:0 z Senegalem, którego trener nie krył rozczarowania nie tylko wynikiem, ale i decyzją działaczy West Hamu. Nie zgodzili się oni na wyjazd Diafry Sakho. Napastnik miał leczyć kontuzję pleców, ale w niedzielę wystąpił w Pucharze Anglii i strzelił nawet zwycięskiego gola.

– Muszą mieć cudowne leki w Anglii, skoro nie możesz przez sześć tygodni wsiadać do samolotu, a nagle wychodzisz na boisko. To niebezpieczny precedens – mówi prowadzący od dwóch lat Senegal Francuz Alain Giresse.

Po zamknięciu tego wydania zakończyły się mecze ostatnich ćwierćfinalistów: Kamerun grał z Wybrzeżem Kości Słoniowej, a Gwinea zmierzyła się z trenowanym przez Henryka Kasperczaka Mali. Wszystkie drużyny przed finałową kolejką miały po dwa punkty i identyczny bilans bramkowy (2-2).

Reklama
Reklama
Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama