Borussia może uciec od dna

Dziś w 21. kolejce Bundesligi Borussia Dortmund zagra z FSV Mainz. Mecz niepozorny ale stawka wysoka - jeśli wicemistrzowie Niemiec wygrają, zajmą bezpieczne, niezagrożone spadkiem miejsce.

Aktualizacja: 13.02.2015 09:30 Publikacja: 13.02.2015 07:54

Borussia może uciec od dna

Foto: AFP

16. miejsce i 19 punktów po 20 meczach. To dorobek Borussii Dortmund w tym sezonie. O fatalnej formie piłkarzy Juergena Kloppa napisano już chyba wszystko we wszystkich gazetach w Europie. Jednak niedawno "Bild" dołożył do tej układanki kolejną cegiełkę. Dziennikarze niemieckiej gazety podają, że władze klubu znalazły już winnych obecnej sytuacji i niebawem w szatni zaczną się czystki.

Według dziennika pierwszym kandydatem do opuszczenia Signal Iduna Parku jest Henrik Mchitarian. Borussia w 2013 roku zapłaciła Szachtarowi Donieck za Ormianina 27,5 miliona euro. Klub z Zagłębia Ruhry nigdy wcześniej nie wydał takiej kwoty na piłkarza. I chyba nigdy wcześniej równie mocno się nie rozczarował. W tym sezonie Mchitarian wystąpił w 15 spotkaniach, nie zdobył ani jednej bramki, nie zaliczył żadnej asysty.

Podobno na liście zawodników, którzy niebawem mogą zacząć szukać nowego pracodawcy, znajdują się także Ciro Immobile, Adrian Ramos, Marcel Schmelzer czy Roman Weidenfeller. Ich następcami mieli by zostać Sami Khedira, który latem mógłby za darmo odejść z Realu Madryt, 20-latek z Anderlechtu Dennis Praet czy Marc-Andre ter Stegen.

W ostatniej kolejce Borussia zaczęła nieśmiały marsz w górę tabeli. Pokonała na wyjeździe SC Freiburg 3:0. Awansowała z ostatniego, 18. miejsca na 16. Jeśli dziś drużyna Juergena Kloppa wygra z Mainz, może awansować nawet na 13. pozycję. Wiadomo, że dziś w barwach Borussii nie zagra Jakub Błaszczykowski, który znów ma problemu zdrowotne. Tym razem zapalenie zatok.

W sobotę lider Bundesligi Bayern Monachium zmierzy się z Hamburger SV. W ostatnim tygodniu Robert Lewandowski był jednym z piłkarzy mistrzów Niemiec, którym niemiecka prasa poświęciła najwięcej uwagi. Dziennikarze rozpisywali się o tym, że Polak w Bayernie czuje się zagubiony i zwyczajnie sobie nie radzi. 10 goli w 27 meczach jak na takiego zawodnika nie jest wynikiem oszałamiającym. Magazyn "Focus" przekonuje, że to przez wizję zespołu Josepa Guardioli. Hiszpański trener nie potrzebuje środkowych napastników. W Barcelonie nie byli mu niezbędni Zlatan Ibrahimović czy Samuel Eto'o, z Bayernu odszedł Mario Mandżukić. "Focus" wyrokuje, że podobny los czeka Lewandowskiego.

W Hiszpanii Real będzie miał okazję, by chociaż częściowo powetować sobie porażkę 0:4 z Atletico w derbach Madrytu. Cristiano Ronaldo, który w tamtym meczu kompletnie zawiódł, stwierdził, że Real jest lepszym zespołem od swoich sąsiadów. Aby to udowodnić, Królewskim nie zostaje nic innego jak wywalczenie mistrzostwa Hiszpanii. W sobotę w spotkaniu z Deportivo La Coruna mogą zrobić kolejny krok ku tytułowi.

Świetne nastroje panują w Barcelonie, która w środę pokonała w Pucharze Króla Villarreal 3:1. Było to jej dziesiąte zwycięstwo z rzędu. Jednak trener Luis Enrique podkreśla, że wystarczy jedna porażka i wszelkie zachwyty się skończą. W niedzielę Barcelona zagra z Levante.

Niemcy

Borussia Dortmund - FSV Mainz 05 (piątek, 20.15, Eurosport 2)

Bayern Monachium - Hamburger SV (sobota, 15.30, Eurosport 2)

Hiszpania

Real Madryt - Deportivo La Coruna (sobota, 18.00, Canal+ Family 2)

Valencia - Getafe (niedziela, 12.00, Canal+ Family)

FC Barcelona - Levante (niedziela, 17.00, Canal+ Family)

Celta Vigo - Atletico Madryt (niedziela, 21.00, Canal+ Family)

Włochy

Palermo - SSC Napoli (sobota, 20.45, Canal+ Family)

Piłka nożna
Dembele. Geniusz z piłką przy nodze
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona z piekła do nieba i z powrotem, Inter pierwszym finalistą
Piłka nożna
Inter - Barcelona o finał Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski gotowy do gry
Piłka nożna
Najszczęśliwszy człowiek na murawie. Harry Kane doczekał się trofeum
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku