Legia po wyeliminowaniu z Ligi Europejskiej może myśleć już tylko o ekstraklasie i Pucharze Polski. Henning Berg nie musi już wystawiać w każdym meczu innej jedenastki.
Po kilku słabszych występach Legia przed tygodniem wygrała ze Śląskiem we Wrocławiu, co na Łazienkowskiej zostało odebrane jako powrót do normalności.
W przypadku Legii oznacza to walkę o mistrzostwo i puchar z bardzo dużymi szansami na zwycięstwa w obydwu kategoriach. W niedzielę przekonamy się, czy normalność wróciła na dobre i Legia jest już na autostradzie do tytułu.
Do Warszawy nie przyjedzie już z Krakowa Franciszek Smuda. Smuda czekał na wyjazd do Warszawy, a w poniedziałek po porażce z Zawiszą dowiedział się, że owszem, może jechać, ale już jako kibic. Zastąpił go Kazimierz Moskal.
Czy ta zmiana może mieć wpływ na grę Wisły? Nie wydaje się. Z tego zespołu już wiele więcej wyciągnąć się nie da. Moskal bardzo dobrze zna klub i drużynę jako zawodnik i asystent siedmiu różnych trenerów, ale to zapewne mu nie pomoże.