Reklama

Zgłasza się Fox

Z końcem sezonu kończy się umowa z platformą nc+ na pokazywanie ligi. O nowy kontrakt, najwyższy w historii, walczą trzy stacje.

Publikacja: 12.03.2015 20:58

Zgłasza się Fox

Foto: PAP, Andrzej Grygiel

Teoretycznie do końca marca ma się rozstrzygnąć, która z telewizji przez sześć lat – do sezonu 2020/2021 włącznie – będzie pokazywać ekstraklasę. Teoretycznie, bo pierwszy termin minął z końcem lutego, a nikogo nie zdziwi, jeśli proces decyzyjny przeciągnie się do maja.

Oferty, które szefowie spółki Ekstraklasa SA mają przed sobą, wpłynęły od trzech nadawców. Canal+ (dziś nc+) od 1995 roku pokazuje polską ligę, a od początku sezonu 2000/2001 ma na nią wyłączność, od której raz na jakiś czas w mniejszym lub większym wymiarze odstępuje. Swoją ofertę przysłał także Polsat, ale – jak mówią wtajemniczeni – raczej po to, by trzymać rękę na pulsie, bo ich oferta nie ma szans.

Najwięcej zamieszania, domysłów i plotek wywołuje trzecia oferta – amerykańskiego giganta Fox, za którym stoją pieniądze medialnego magnata Ruperta Murdocha. Fox nie ma w Polsce w ofercie kanału sportowego, nie ma nawet redakcji sportowej. To jednak właśnie zakup praw do transmisji ekstraklasy ma spowodować, że stacja wejdzie z przytupem na rynek.

Nie mogą stracić

– Fox bardzo poważnie myśli o zakupie praw do polskiej ligi. W przyszłym roku na rynku pojawią się prawa do pokazywania angielskiej Premier League, która jest oczywiście wyjątkowo dobrym towarem. Jeśli Foxowi uda się z naszą ligą, to zrobi wszystko, żeby poszerzyć ofertę także o angielską piłkę – mówi anonimowo „Rz" osoba doskonale znająca się na sportowym rynku telewizyjnym w Polsce.

We wrześniu ubiegłego roku Ekstraklasa SA oddała prawa transmisji w ręce włoskiej firmy specjalizującej się w handlu prawami medialnymi – MP & Silva. W umowie została zawarta kwota gwarantowana, którą ma otrzymać spółka. Nieoficjalnie mówi się o 150 mln zł rocznie. Na mocy kończącej się właśnie umowy z platformą nc+ kluby dostają 125–130 mln rocznie. Wtajemniczeni twierdzą, że rozmowy trwają tak długo, a ostateczna decyzja przesuwana jest w czasie, gdyż Włosi nie są w stanie wynegocjować tej gwarantowanej sumy. Wszystkie oferty, które spłynęły, są niższe.

Reklama
Reklama

MP & Silva od początku nie upierała się przy tym, by wszystkie prawa miały trafić na wyłączność do jednego nadawcy. W każdej kolejce ekstraklasy jest osiem meczów, atrakcyjność medialna każdego z nich jest różna – najlepszy (przykładowo: Legia – Lech czy Wisła – Śląsk) nazywany jest meczem pierwszego wyboru, następnie są spotkania drugiego, trzeciego wyboru, aż do ósmego. Ekstraklasa SA podzieliła ligę na trzy pakiety telewizyjne: mecze 1–2, 2–4 i 5–8. Osobno sprzedawane są prawa internetowe i dla telefonii komórkowej.

Strata ekstraklasy byłaby dla nc+ gigantycznym ciosem – owszem, stacja wciąż ma prawa do większości lig zagranicznych, a także do Ligi Mistrzów – ale to liga polska, która jest dostępna na Canal+ od przeszło dekady, jest najważniejszym produktem. Dlatego platforma nc+ nie może sobie pozwolić na odpuszczenie tego przetargu i robi wszystko, by chociaż jeden pakiet trafił do niej (najczęściej słyszy się o pakiecie 2–4). Próbuje się też dogadać z Eurosportem, by w ten sposób zwiększyć ofertę. Z kolei dla Foxa dzielenie się z kimkolwiek mija się z celem. Dla Amerykanów tylko wyłączność ma sens – to jedyny sposób, by przyciągnąć do siebie abonentów. Fox chciałby podobno stworzyć 24-godzinny kanał sportowy: informacje, serwisy i oczywiście transmisje.

Podobno nc+ grozi Foxowi, że nie wpuści jego kanału sportowego na swoją platformę cyfrową. W to graj Polsatowi, który zapewne chętnie udostępni miejsce Amerykanom, a wtedy cała polska piłka – Polsat od przyszłego sezonu wykupił prawa do transmisji I ligi i Pucharu Polski, ma też mecze reprezentacji – będzie dostępna na ich platformie.

Inny podział

Sceptycy wskazują, że nawet jeśli oferta Foxa zostałaby ostatecznie przyjęta, to stworzenie kanału sportowego w mniej niż trzy miesiące jest zadaniem niemal niewykonalnym. Zapominają jednak, że wciąż do kupienia jest stacja Orange Sport. Niedawno ogłoszono, że jej nabywcą został Roman Młodkowski, ale nie dostał kredytu i do transakcji nie doszło.

Wiadomo, że Amerykanie już robią podchody, by zaangażować Janusza Basałaja, który dziś jest szefem departamentu medialnego w PZPN, ale nim został prawą ręką Bońka, stworzył sportowy Canal+ i telewizję Orange Sport, a pracował także w TVP. Oficjalnej oferty jeszcze mu nie przedstawili, zrobią to dopiero, gdy faktycznie będą mieli produkt w ręku. Basałaj nie chce jednoznacznie odnieść się do sprawy, chociaż szanse na drugą kadencję Bońka w PZPN, a co za tym idzie – dłuższe funkcjonowanie Basałaja w związku, nie są wielkie. – Niejedna telewizja sportowa powstała w tym kraju beze mnie i jeszcze niejedna powstanie – mówi „Rz" Basałaj.

Osobną kwestią jest podział pieniędzy między kluby. Wiadomo, że koalicja najsilniejszych i najbardziej medialnych zespołów – Legii, Lecha, Wisły, Śląska – chce, by pieniądze były dzielone inaczej niż dotychczas, by więcej trafiało do puli za wyniki sportowe i medialność, by różnica między zwycięzcą ligi a najsłabszym zespołem była równie duża na polu finansowym jak sportowym. Dla pozostałych klubów, takich jak Piast czy Bełchatów, to oczywiście nie do przyjęcia. One w dużej mierze funkcjonują dzięki wpływom od telewizji. Ten pomysł udałoby się przeforsować jedynie dzięki pomniejszeniu ligi – do czego coraz głośniej namawia współwłaściciel Legii Dariusz Mioduski.

Reklama
Reklama

Tę kostkę Rubika trzeba jednak złożyć jak najszybciej, bo czas ucieka.

Piłka nożna
Czy Widzew rozbije bank? Kolejny transferowy rekord Ekstraklasy na horyzoncie
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama