Reklama
Rozwiń
Reklama

Wciąż jestem Charlie

Trzecie z rzędu mistrzostwo Francji piłkarzy PSG to dla Paryża słodko-gorzka radość.

Publikacja: 21.05.2015 00:01

Mirosław Żukowski

Mirosław Żukowski

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Pół roku temu mieszkańcy francuskiej stolicy wychodzili na ulice z plakietkami „Je suis Charlie", a teraz pieniądze szejków z Kataru, którzy długo wspierali radykalnych islamistów, pozwoliły ich klubowi pokonać Lyon, Monaco i Marsylię. Trudno się więc dziwić, że nie licząc tamtejszej Żylety, reakcje są dość stonowane, także w mediach. „Żyjemy w czasach, gdy pieniądze rozwiązują wszystkie problemy, pozwalają odróżnić zwycięzców od całej reszty". Tak zaczyna się artykuł na pierwszej stronie dziennika „L'Equipe".

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona rozbita w Londynie, Robert Lewandowski niewidoczny
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Piłka nożna
Mali i biedni też będą na balu. Kto zagra na przyszłorocznym mundialu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Szczyt w Londynie, Robert Lewandowski z wizytą u Chelsea
Piłka nożna
Postawili się nawet mistrzom Europy. Albańczycy – rywale Polaków w barażach o mundial
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama