Reklama

Lecha - Legia: Rozgrzewka przed Europą

Pierwszym aktem sezonu 2015/2016 będzie mecz między mistrzem i zdobywcą Pucharu. W Poznaniu – na boisku zwycięzcy ostatniej edycji ekstraklasy – Lech zagra z Legią.

Aktualizacja: 09.07.2015 16:52 Publikacja: 09.07.2015 16:27

Lecha - Legia: Rozgrzewka przed Europą

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Oba kluby znajdują się w podobnej sytuacji. Mecz o trofeum potraktują raczej w kategoriach nieco bardziej wymagającego sparingu i jako kolejny etap przygotowawczy do poważnych zadań, która czekają już za rogiem. A oba zespoły priorytety na początku sezonu mają jasno ustalone – w pierwszej kolejności liczy się awans do fazy grupowej europejskich pucharów.

Szczególna presja ciąży na Poznaniakach. Lech od trzech lat z rzędu nie był w stanie przebić się do fazy grupowej europejskich rozgrywek. W dość kompromitujących okolicznościach przegrywał z rywalami znacznie niżej notowanymi. Z szwedzkim AIK Solna, litewskim Żalgirisem Wilno oraz w poprzednim sezonie z półamatorami z islandzkiego klubu FK Stjarnan. W najbliższą środę (14 lipca) na zespół Macieja Skorży w II rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów czeka już mistrz Bośni – FK Sarajewo.

Gdyby Lechowi powinęła się noga już na tym etapie byłby to najgorszy z możliwych scenariuszy – porażka z Bośniakami oznacza definitywny koniec planów podboju Europy. Dopiero przegrana w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej releguje do Ligi Europejskiej, ale jeszcze nie eliminuje z walki o Europę.

Sytuacja Legii wiele się nie rożni. Już w czwartek (17.07) zawodnicy Henninga Berga podejmą u siebie zwycięzcę meczu między rumuńskim FC Botosani a gruzińskim Spartaki Cchinwali (w pierwszym meczu było 1:1).

W Legii doszło do wielu zmian w składzie. Odeszli Inaki Astiz, Helio Pinto, Dossa Junior, wypożyczony do klubu 2. Bundesligi (SV Sandhausen) został Jakub Kosecki. Z wymienionych tylko hiszpański stoper był podstawowym zawodnikiem, a jako jego następca z Jagiellonii Białystok sprowadzony został reprezentant Polski, uznany za najlepszego obrońcę ligi w minionym sezonie –Michał Pazdan.

Reklama
Reklama

Berg stracił jednak przede wszystkim swojego najlepszego strzelca z poprzedniego sezonu, Portugalczyka Orlando Sa, który trafił do angielskiego Reading FC. Następcą snajpera, którego z Bergiem łączyły wyjątkowo chłodne relacje, ma być 27-letni Serb, który występuje w reprezentacji Węgier – Nemanja Nikolić.

W martwym punkcie utknął transfer Ondreja Dudy, co dla Berga z pewnością zmartwieniem nie jest, ale już dla szefów klubu, którzy od sprzedaży Słowaka uzależniali kolejne transfery – z całą pewnością tak. Pod koniec minionego tygodnia wydawało się, że Duda zostanie zawodnikiem Interu Mediolan, a na konto wicemistrzów Polski i zdobywców Pucharu trafi 5 milionów euro. W weekend jednak Włosi się zaczęli wycofywać. Do gry teraz włączyli się Niemcy z FC Koeln. Duda znalazł się w kadrze meczowej na piątkowe spotkanie, ale nie jest jasne czy Berg będzie ryzykował jego występ w przypadku trwających negocjacji. Także w Lechu nie wyszło nic ze sprzedaży jednego z najważniejszych i obdarzonych największym potencjałem zawodników. Mówiło się o tym, że Karol Linetty miałby trafić na Wyspy (Tottenham), a zawodnik sam przekonywał, że oferta Kogutów jest prawdziwa. Po Poznaniu krążyły informacje o możliwości podpisania kontraktu z uczestnikiem Ligi Mistrzów – Borussią Moenchengladbach, ale wszystko wskazuje na to, że Linetty jeszcze przynajmniej przez pół roku zostanie w Lechu.

Ze swoich zawodników pierwszego wyboru Skorża stracił latem tylko Zaura Sadajewa. Czeczeński napastnik był chwalony za waleczność i poświęcenie, ale równocześnie krytykowany za niską skuteczność. Podstawowym napastnikiem w tym sezonie będzie więc pozyskany z Pogoni Szczecin Marcin Robak, którego kibice w Poznaniu pamiętają wyjątkowo dobrze. Dwa sezony temu Robak strzelił w meczu z Lechem aż pięć bramek.

To będzie ostatni szlif przed meczem w Sarajewie. Gramy o trofeum, stadion będzie pełen, a po drugiej stronie Legia. Nie muszę motywować piłkarzy na to spotkanie. Chcemy znów dostarczyć kibicom trochę radości. Dopiero zaczynamy sezon. Z regeneracją nie będzie problemu. Można bać się tylko o urazy i odnowienie kontuzji – mówił na konferencji prasowej przed meczem trener Lecha Skorża.

Początek meczu 20:15. Transmisja w Polsat Sport i Polsat Sport News

Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Piłka nożna
Litwa – Polska 0:2. Sebastian Szymański bohaterem, baraże na wyciągnięcie ręki
Piłka nożna
Selekcjoner Litwy Edgaras Jankauskas dla „Rzeczpospolitej”: Wierzę, że możemy wygrać z Polską
Piłka nożna
Polska – Nowa Zelandia 1:0. Tylko gol był piękny
Reklama
Reklama