Wielkopolska gospodarność przejdzie poważny test. Piłkarze Lecha, którym prezes Karol Klimczak zawiesił wypłatę pensji i zamroził premie – zawodnicy odzyskają je, jeśli po rundzie jesiennej Lech będzie zajmował przynajmniej piąte miejsce w lidze – jadą do Białegostoku na mecz z Jagiellonią.
W takiej chwili ciężko o trudniejszego przeciwnika dla zespołu Macieja Skorży, który po porażce w miniony weekend z Podbeskidziem (0:1) znalazł się w strefie spadkowej ekstraklasy. Od kiedy w Białymstoku otwarto nowy stadion, zespół Michała Probierza rozegrał na nim 21 spotkań, 13 z nich wygrał, a pięciokrotnie zremisował.