Kadra prowadzona przez trenerów Andrzeja Biangę i Błażeja Korczyńskiego awans uzyskała w dramatycznych okolicznościach. W pierwszym meczu barażowym przed dwoma tygodniami przegrała w Miszkolcu z Węgrami 1:2. Straty odrobiła już w szóstej minucie rewanżowego starcia w Koszalinie, po trafieniach Rafała Franza. Goście zdołali jednak wyrównać, a na dodatek pierwszą połowę Polacy kończyli w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Franza (w futsalu, podobnie jak w hokeju, oznacza to grę bez jednego zawodnika przez dwie minuty).
Biało-czerwoni przetrwali kryzys i po przerwie wyszli na prowadzenie 6:2. Później musieli jednak drżeć, bo wynik zniwelował (gol i asysta) Zoltan Droth, filar węgierskiej kadry, grający w silnym Kairacie Ałmaty – triumfatorze futsalowej Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat. Zwycięskie 6:4 udało się utrzymać do ostatniej syreny, a chwilę później trenerzy Bianga i Korczyński, przy aplauzie trzytysięcznej publiczności, polecieli w górę, podrzucani przez zawodników.
Messi zaczynał w hali
Emocje udzieliły się nawet Zbigniewowi Bońkowi, który dotychczas nie wydawał się wielkim fanem futsalu. „Teraz pomożemy im się dobrze przygotować do mistrzostw Europy, pewnie też »fajna« nagroda za awans” – napisał na Twitterze prezes PZPN.
Środowisko ma nadzieję, że nagrodą będzie przede wszystkim wzrost zainteresowania futsalem, ponieważ dyscyplina ta traktowana jest na ogół pobłażliwie, jako „sport dla panów z brzuszkami”. Niechęć do piłki halowej wyrażają też czasem trenerzy piłkarscy. Niesłusznie. To od gry na hali zaczynali Lionel Messi, Neymar czy Cristiano Ronaldo.
– Futsal ma ogromny potencjał, jeżeli chodzi o działania techniczne zawodników, operowanie piłki, czucie jej, pracę dwiema nogami, szybkość, zwrotność, przegląd sytuacji, pojedynki... To jest taki fundament piłki nożnej – wylicza w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Gerard Juszczak, niegdyś selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski w futsalu (przez chwilę także kadry „A”), a obecnie analityk w sztabie Adama Nawałki. Ten ostatni zresztą regularnie powołuje byłego futsalistę – Krzysztof Mączyński w barwach Kupczyka Kraków w 2005 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo Polski.