Korespondencja z Paryża
Dostaliśmy imprezę pasji i pełnych trybun, zupełnie inną od tych organizowanych wedle surowego reżimu sanitarnego w Tokio (2021) oraz Pekinie (2022). Płynęliśmy przez dwa tygodnie na fali entuzjazmu, która unosiła wszystkie łódki, a doświadczenie każdej kolejnej areny zmagań - zarówno goszczącej dyscypliny popularne, jak i te bardziej niszowe, zwane olimpijskimi - potwierdzały, że Francuzi sport rozumieją oraz kochają.
Nieprzypadkowo szef komitetu organizacyjnego, Tony Estanguet, już podczas ceremonii otwarcia mówił, że zaprasza nas do miasta miłości.