Paryż 2024. Donald Tusk o występach Polaków: Proszę, nie powtarzajcie tego, co za chwilę PiS wymyśli, że to wina Tuska

- Ja nie będę komentował, kto ile skoczył czy jak szybko pobiegł, to nie jest rola premiera - powiedział Donald Tusk, pytany o występy reprezentantów Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Szef rządu chce natomiast sprawdzić „w jaki sposób wykorzystywano środki publiczne na rzecz polskiego sportu”.

Publikacja: 09.08.2024 16:44

Paryż 2024. Donald Tusk o występach Polaków: Proszę, nie powtarzajcie tego, co za chwilę PiS wymyśli, że to wina Tuska

Foto: PAP/Paweł Supernak

qm

Pytanie o igrzyska zostało zadane szefowi rządu na piątkowej konferencji prasowej. Do tej chwili Polacy wywalczyli sześć medali w Paryżu, w tym jeden złoty Aleksandry Mirosław we wspinaczce. Pewne są jeszcze dwa medale — co najmniej srebro mają już siatkarze, którzy w sobotę w finale olimpijskiego turnieju zagrają z Francją, oraz bokserka Julia Szeremeta, która tego samego dnia będzie walczyć o złoty medal w kategorii do 57 kg.

– Przyzwoitość i zdrowy rozsądek każą poczekać z oceną występu polskiej reprezentacji do poniedziałku (igrzyska kończą się w niedzielę – red.) i z całą pewnością minister sportu będzie miał w tej sprawie dużo do powiedzenia — mówię o sytuacji w polskim sporcie i w związkach – odpowiedział Donald Tusk. – Tylko proszę, nie powtarzajcie tego, co za chwilę PiS wymyśli, że to wina Tuska, że nie ma złotego medalu w tej czy innej dyscyplinie – dodał.

Donald Tusk: Nie będę komentował, kto ile skoczył czy jak szybko pobiegł

– Trochę się na tym znam i mam też własny pogląd na temat różnych zjawisk negatywnych i chorób, które toczą polski sport. Ale niczego złego nie powiem, zanim się igrzyska nie skończą – kontynuował premier. – Mamy jednak ciągle tę wielką nadzieję na złoto siatkarzy. Mamy naszą cudowną bokserkę - pani Szeremeta robi na mnie wielkie wrażenie i w ogóle nie są ważne poglądy polityczne w tej kwestii. Natalia Kaczmarek może, daj Boże... więc lepiej trzymać kciuki i głośno dopingować, bo ja nie będę miał satysfakcji, jeśli będę mógł powiedzieć: „o, zobaczcie, co PiS zrobił z polskim sportem, nie ma medali” – mówił szef rządu.

Czytaj więcej

Paryż 2024. Konfederacja o finale Julii Szeremety. "Będzie walczyć z facetem"

Tusk zadeklarował, że oddałby „bardzo dużo swojego zdrowia i wysiłku, żeby tych medali było jak najwięcej, żeby nikt nie musiał się w Polsce obrzucać błotem z tego powodu, że nam źle idzie”. – Ja nie będę komentował, kto ile skoczył czy jak szybko pobiegł, to nie jest rola premiera — ale w jaki sposób wykorzystywano środki publiczne, w tym środki ze spółek Skarbu Państwa, ale także pieniądze wprost publiczne z budżetu, na rzecz polskiego sportu – dodał.

– Też bardzo chciałbym przeciąć albo ujawnić te wszystkie sygnały o tym, że polski sport stał się jakimś też sposobem na zarabianie bardzo dużych pieniędzy przez polityków albo działaczy, i że to było takie sprzężenie zwrotne, trochę taki układ zamknięty. Wy coś wiecie, ja coś wiem, ale, tak jak powiedziałem, poczekajmy do końca igrzysk – mówił do dziennikarzy. – Ale będę chciał, żeby i PKOl, i związki sportowe z pieniędzy publicznych – bo o tych mówię – żeby jednak się rozliczyli też przed opinią publiczną – stwierdził. 

Donald Tusk: Intuicja mi mówi, że polskie medale będą jednymi z najdroższych na świecie

Przewodniczący PO ocenił, że zgodnie z jego intuicją „polskie medale będą jednymi z najdroższych na świecie”. – Ilość pieniędzy, jakie poszły z publicznych i spółkowych funduszy, jak to przełożymy na liczbę medali... coś mi tu na pewno nie gra. Nie składa mi się to i dlatego na pewno będzie warto to zbadać. Ale poczekajmy do poniedziałku – zaapelował Donald Tusk.

Czytaj więcej

Sprawa Przemysława Babiarza. Donald Tusk zabrał głos

Jedyny dotąd złoty medal dla Polski na igrzyskach w Paryżu 2024 zdobyła w środę 7 sierpnia we wspinaczce sportowej na czas Aleksandra Mirosław. W tej samej konkurencji brąz wywalczyła Aleksandra Kałucka. Z kolei drugie miejsce wywalczyła na igrzyskach Klaudia Zwolińska – w kajakarstwie slalomowym kobiet K1. Poza Kałucką na najniższym stopniu podium stały jeszcze: Iga Świątek (w singlu kobiet w tenisie), drużyna szpadzistek w składzie: Martyna Swatowska-Wenglarczyk, Alicja Klasik, Renata Knapik-Miazga i Aleksandra Jarecka, oraz wioślarska czwórka podwójna mężczyzn w składzie: Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski oraz Fabian Barański.

Ostatni raz jednocyfrową liczbę medali reprezentanci Polski wywalczyli w 1956 roku w Melbourne. Trzy lata temu w Tokio medali było czternaście, w tym cztery złote. Trzy poprzednie olimpiady Polacy kończyli z dorobkiem jedenastu medali (Pekin 2008, Londyn 2012 i Rio de Janeiro 2016).

Pytanie o igrzyska zostało zadane szefowi rządu na piątkowej konferencji prasowej. Do tej chwili Polacy wywalczyli sześć medali w Paryżu, w tym jeden złoty Aleksandry Mirosław we wspinaczce. Pewne są jeszcze dwa medale — co najmniej srebro mają już siatkarze, którzy w sobotę w finale olimpijskiego turnieju zagrają z Francją, oraz bokserka Julia Szeremeta, która tego samego dnia będzie walczyć o złoty medal w kategorii do 57 kg.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Paryż 2024
Paryż 2024: Polka ze srebrem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Polacy ze złotem w tenisie stołowym na igrzyskach paralimpijskich
Paryż 2024
Paryż 2024: Jest decyzja ws. dyskwalifikacji Róży Kozakowskiej
Paryż 2024
Igrzyska Paralimpijskie: Jest pierwszy złoty medal dla Polski
Materiał Promocyjny
Energetycznych wyspiarzy będzie przybywać
Paryż 2024
Rozliczenia po igrzyskach w Paryżu. Sławomir Nitras chce kontroli NIK, pyta o zarobki Piesiewicza