USA zmierzą się z Holandią w 1/8 finału mundialu w sobotę, o godzinie 16.
Blinken, sekretarz stanu USA, który w Paryżu spędził dużą część dzieciństwa, zapowiedział, że zacznie kibicować Francji, jeśli reprezentacja USA zostanie wyeliminowana z mundialu przed Francuzami.
Czytaj więcej
Przylecieli do Kataru, by obronić tytuł. Francuzi, z którymi Polacy grają w niedzielę o ćwierćfinał, mierzą w kolejne złoto.
- Kibicuję USA, ale jeśli nie pozostaną w turnieju do końca, a Francja pozostanie, w takim wypadku - 'Allez Les Bleus!' (dosł. Naprzód Niebiescy - zawołanie kibiców reprezentacji Francji) - powiedział Blinken w rozmowie z telewizją France 2.
Blinken wypowiedział się po tym jak prezydent USA, Joe Biden spotkał się z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, co miało pokazać silne więzy łączące Waszyngton z Paryżem.