To trzeci w tym sezonie WRC start załogi LOTOS Rally Team. – Decyzja o zmianie auta była przemyślana, podjęliśmy ją po długiej analizie wielu danych: informacji od samego producenta, jak i rekomendacji naszego tunera. Jest ona także podyktowana kwestiami bezpieczeństwa. Chcemy pokonać trasy tego rajdu i w dalszym ciągu dostarczać emocji naszym kibicom. Tempo i presja w mistrzostwach świata są naprawdę wysokie, a praca pomiędzy rundami wymagająca. To dotyczy każdego członka zespołu i musimy umieć sobie z tym radzić. Lecimy na Sardynię z pozytywnym nastawieniem i świadomi wyzwań, które przed nami stoją – zapowiada trzykrotny mistrz Europy.