Reklama

Żart kibiców nie przeszkodził Sonikowi

Polski quadowiec ukończył środowy odcinek specjalny z drugim czasem i utrzymał pozycję wicelidera Atacama Rally.

Publikacja: 05.09.2019 12:15

Żart kibiców nie przeszkodził Sonikowi

Foto: materiały prasowe

Jako pierwszy spośród quadowców na trasę wyjechał lider rajdu Giovanni Enrico. Rafał Sonik dogonił go, odrabiając straty i przez długi czas jechali ramię w ramię. Razem dotarli również do pułapki, zastawionej przez… „kibiców”.

– Roadbook wyraźnie kierował nas na skręt w koryto wyschniętej rzeki, ale na naszej drodze pojawiła się czerwona taśma, owinięta kilkukrotnie wokół i pod spodem ciężkich, ogromnych głazów. Organizatorzy czasem znakują tak wyjątkowo niebezpieczne miejsca - kiedy nie chcą dopuścić, by ktokolwiek tam się zapuścił. Krążyliśmy więc kilka minut, szukając alternatywy, jednak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że właściwa droga jest otaśmowana. Prowadziły tam nawet ślady motocykli. Nie wiem kto zadał sobie tyle trudu, by wprowadzić zawodników w błąd? – zastanawiał się lider Pucharu Świata, który na wydostanie się z pułapki - podobnie jak Enrico - stracił kilka minut.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz szósty. O wygranej w Grand Prix 2025 zdecydował finał finałów
Moto
Kangur ściga F-16
żużel
Brady Kurtz wygrywa Grand Prix we Wrocławiu. Kosmiczny wyścig o mistrzostwo świata
żużel
PGE Ekstraliga. Kto pojedzie w finale z wielkim faworytem?
żużel
Będzie więcej Polaków w Grand Prix. Kubera i Woryna z awansem
Reklama
Reklama