Aktualizacja: 02.07.2020 19:10 Publikacja: 02.07.2020 19:10
Foto: AFP
Królowa motorsportu musi dostosować się do wymagań związanych z pandemią. Trybuny, na których nie zasiądzie ani jeden kibic, przykryto płachtami reklamowymi. Na tor nie wejdzie nikt, kto nie dysponuje aktualnym negatywnym testem na obecność koronawirusa. Kontakty między osobami z różnych zespołów są zakazane, a w obrębie każdej ekipy również utworzono takie grupy, by jak najbardziej ograniczyć potencjalne rozprzestrzenianie się zagrożenia.
W opustoszałym podoku brakuje miejsc, które są centrami dziennej aktywności dla członków zespołów. Organizatorzy porozstawiali jednakowe białe domki, a pomieszczenia dla inżynierów – każda ekipa wciąż przywozi swoje – stoją w większej niż zazwyczaj odległości od garaży. Stworzono w ten sposób więcej przestrzeni do składowania opon i paliwa, aby mechanicy nie musieli kontaktować się z ludźmi odpowiedzialnymi za dostarczanie ogumienia i benzyny.
W sobotę święto żużla w Warszawie. Czy nadchodzące Grand Prix będzie ostatnim w historii na PGE Narodowym?
Po raz 27. w karierze Bartosz Zmarzlik wygrał rundę Speedway Grand Prix – w sobotę, na inaugurację nowego sezonu...
Rusza nowy sezon PGE Ekstraligi. Jej władze coraz dokładniej przyglądają się klubom i mają sprawdzać, jak radzą...
Trzykrotny mistrz świata na żużlu, Brytyjczyk Tai Woffinden jest w stanie śpiączki farmakologicznej po wypadku,...
Celem ubiegłorocznej Wielkiej Wyprawy Maluchów było zebranie miliona euro na pomoc dzieciom poszkodowanym w wypa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas