Tak jak przed rokiem kierowca Mercedesa przez pierwszą część sezonu toczył zażarty bój z Sebastianem Vettelem, ale po wakacyjnej przerwie zespół Ferrari złapał zadyszkę i drugi raz z rzędu daje się ograć rywalom. W sezonie 2017 na przeszkodzie stanęły głównie awarie samochodów, a tym razem przede wszystkim ludzkie błędy: zarówno po stronie strategów Scuderii, jak i samych kierowców.
W Azerbejdżanie Vettel jechał przed swoim głównym rywalem, ale w końcówce wyścigu przypuścił nieudany atak na Valtteriego Bottasa. Na mecie był czwarty, a ponieważ w Mercedesie Fina nieoczekiwanie eksplodowała opona, zwyciężył Hamilton.