Kulomiot z Kiczyc w ubiegłym roku został rekordzistą Polski w pchnięciu kulą, uzyskując 22,32 m. Wywalczył też tytuł halowego mistrza Europy. Dwa lata temu został najlepszym kulomiotem Starego Kontynentu na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Nie wyszły mu jednak ostatnie mistrzostwa świata w Dosze. Tam przepadł w eliminacjach, zajmując 16. miejsce. Stracił sponsora, którym była firma Energa.
- Tak naprawdę to nie było wsparcie. To była umowa zlecenie. Płacili mi za reklamę tej firmy. Nie przedłużyli ze mną umowy, bo nie jestem medialny. Takie mają prawo - powiedział Haratyk cytowany przez Onet.