Reklama

Prokurator nie wierzy łzom

Oscar Pistorius zostanie oskarżony o morderstwo z premedytacją. Ma zeznawać we wtorek

Publikacja: 15.02.2013 20:05

Oscar Pistorius przed sądem w Pretorii

Oscar Pistorius przed sądem w Pretorii

Foto: AP

Pierwsza rozprawa przed sądem municypalnym w Pretorii odbyła sie w piątek, trwała kilka godzin i skończyła się wstępnym oskarżeniem biegacza o planowanie i dokonanie zabójstwa swej dziewczyny Reevy Steenkamp we własnej posiadłości na granicy miasta. Za taki czyn w RPA grozi dożywocie.

Prokurator Gerrie Nel zbiera dowody na to, że w działaniach Pistoriusa była premedytacja i poprosił o odroczenie rozprawy do połowy przyszłego tygodnia, by móc przygotować odpowiednio uzupełniony akt oskarżenia. Prokuratura i policja zdecydowanie odrzuciły możliwość zwolnienia lekkoatlety za kaucją. Sąd odroczył postępowanie w tej sprawie do wtorku. Do tego czasu Pistorius będzie przebywał w areszcie policyjnym w Pretorii.

Nel to w RPA postać dość znana. W ubiegłym roku otrzymał nagrodę Międzynarodowego Stowarzyszenia Prokuratorów (IAP) za wyjątkowe osiągnięcia zawodowe, wcześniej przyznano mu krajowy tytuł prokuratora 2012 roku. Opiniujący mówili o jego twardości, nieustępliwości i własnym zdaniu. To kolejna zła wiadomość dla Pistoriusa.

Bohater olimpijski i paraolimpijski, ikona sportowców niepełnosprawnych, doktor honoris causa uniwersytetu Strathclyde w Glasgow (tytuł otrzymał w listopadzie 2012 roku), ambasador wielu akcji promujących aktywność osób z amputacjami nie wytrzymał w sądzie ciśnienia faktów. Stojąc przed sędzią zaczął szlochać i długo stał z twarzą ukrytą w dłoniach. Na razie ma wsparcie rodziny, na rozprawie byli jego ojciec Henke, brat Carl i siostra Aimee.

Małą salę sądową wypełniło po brzegi ponad 100 osób, w większości dziennikarzy, fotoreporterów i kamerzystów, ale sędzia Desmond Nasir zabronił zapisywania i przekazu relacji z rozprawy.

Reklama
Reklama

Padł mit Oscara Pistoriusa

Policja potwierdziła w piątek, że zrobiono sekcję zwłok ofiary i że w ciele Reevy Steenkamp znaleziono cztery kule. Śledczy mają także znalezioną w domu biegacza broń kalibru 9 mm, z której padły strzały. Wyniki sekcji zwłok nie zostaną podane do publicznej wiadomości.

Potwierdzono także, że nie ma mowy o udziale w zdarzeniu innych osób niż sportowiec i jego dziewczyna. Rzecznik policji powiedział jasno: – Innych podejrzanych niż Oscar Pistorius nie ma.

Zdecydowanie zdementowano historyjkę o nocnym zaskoczeniu Pistoriusa przez dziewczynę, wzięciu jej za włamywacza i tragicznej pomyłce. Policja dysponuje zapisem z kamer monitoringu, z którego wynika, że Reeva Steenkamp przyszła do mieszkania sportowca o 18.15, czyli wiele godzin przed tragedią.

Po zakończeniu rozprawy rodzina i agencja menedżerska sportowca wydali oświadczenie zaprzeczające wszelkim zarzutom kryminalnym wytoczonym przez prokuraturę. Jest w nim również zdanie, że Pistorius „pragnie przesłać rodzinie Reevy najgłębsze wyrazy współczucia”.

Reklama
Reklama

Świat przyjmuje informacje z Pretorii z mieszanymi uczuciami. Jedni wierzą, że sportowiec jest niewinny, inni nie. W internecie pojawiły się głosy osób bliskich Oscarowi, ich opinie też są sprzeczne. Matka jednej z jego eks-dziewczyn napisała, że była szczęśliwa, gdy jej córka wyrwała się z „pazurów tego człowieka”. Inna była sympatia Jenna Edkins napisała na Twitterze, iż „przez pięć lat rozstań i powrotów nigdy się nie bałam o życie, Oscar nigdy nie podniósł na mnie palca”.

Południowoafrykańskie media również szukają odpowiedzi, która z wielu twarzy Oscara Pistoriusa jest prawdziwa. ?Jedne gazety zamiast dawnego „Blade runner” piszą już „Blade gunner”.

Inne podkreślają łagodność charakteru zastrzelonej dziewczyny i dobry związek obojga. W sprawie jest znacznie więcej pytań niż odpowiedzi. ?Na pewno wiadomo tylko, że świat wiedział mało o Oscarze P.

Pierwsza rozprawa przed sądem municypalnym w Pretorii odbyła sie w piątek, trwała kilka godzin i skończyła się wstępnym oskarżeniem biegacza o planowanie i dokonanie zabójstwa swej dziewczyny Reevy Steenkamp we własnej posiadłości na granicy miasta. Za taki czyn w RPA grozi dożywocie.

Prokurator Gerrie Nel zbiera dowody na to, że w działaniach Pistoriusa była premedytacja i poprosił o odroczenie rozprawy do połowy przyszłego tygodnia, by móc przygotować odpowiednio uzupełniony akt oskarżenia. Prokuratura i policja zdecydowanie odrzuciły możliwość zwolnienia lekkoatlety za kaucją. Sąd odroczył postępowanie w tej sprawie do wtorku. Do tego czasu Pistorius będzie przebywał w areszcie policyjnym w Pretorii.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Lekkoatletyka
Poland Business Run – 3000 uczestników pobiegło w Warszawie
Lekkoatletyka
Noah Lyles, mistrz olimpijski w biegu na 100 m: „Żona zostaje na tylnym siedzeniu"
Lekkoatletyka
Święto biegania w Zakopanem. Przyjadą gwiazdy lekkiej atletyki
Lekkoatletyka
Armand Duplantis dla „Rzeczpospolitej": Nie wiem, gdzie są moje granice
Lekkoatletyka
Natalia Bukowiecka dla „Rzeczpospolitej": Sesje mnie stresują
Reklama
Reklama