Bieganie potrzebuje celu. Można go znaleźć, patrząc na sylwetkę w lustrze, widząc innych, sprawniejszych i bardziej zadowolonych z życia ludzi. Można także postawić sobie ambitne zadanie – przebiec maraton. Klasyczny dystans, klasyczne doświadczenie. W zasadzie dostępne dla każdego zdrowego człowieka, nawet bez dużego bagażu doświadczeń w sporcie.
Warunki wstępne wyznacza stan zdrowia, stopień ogólnego przygotowania wytrzymałościowego i indywidualne predyspozycje. – Niemal każdy może przebiec maraton, o ile się do tego prawidłowo przygotuje, da sobie odpowiedni czas, skorzysta z wiedzy praktyków i nie będzie wyważał otwartych drzwi – mówi „Rz” Michał Bartoszak, biegacz, olimpijczyk, dziś także trener, przedsiębiorca i ambasador masowego biegania.
Zaczynamy ostrożnie
Ile czasu potrzeba na trening do pierwszego maratonu w życiu? To zależy od człowieka. Są tacy, którym natura dała więcej, zapewne są osoby, które przebiegną 42,195 km po dwóch miesiącach ćwiczeń. Nie ma jednej normy. Michał Bartoszak mówi o co najmniej półrocznym treningu, który dla bezpieczeństwa lepiej wydłużyć nawet dwukrotnie. Jedno jest pewne, zbyt nagła próba zmierzenia się z maratonem zawsze źle się kończy – oznacza cierpienie i niepotrzebne katowanie organizmu.
Najtrudniejszy jak zawsze jest pierwszy krok, to banał, ale nie ma innej drogi, jak wyjść z domu i ruszyć przed siebie. Najlepiej z kilkutygodniowym prostym planem. Najważniejsze jest bezpieczeństwo – a więc powolne przygotowanie ciała do obciążeń pełnego treningu.
– Plany rozruchu muszą być łagodne i dawać możliwość dopasowania do możliwości biegnącego, a więc jeśli zaplanowaliśmy na pierwszy raz dystans 3 km, to pokonujemy go odcinkami, np. po 600 m, część truchtem, część marszem. Następnym razem wydłużamy fazy biegu kosztem marszu, tak aby bez wstrząsu przejść do bardziej ambitnych zadań. Wśród wielu planów wstępnego rozruchu jest np. system Gallowaya (Jeff Galloway jest amerykańskim biegaczem i znanym autorem książek poświęconych bieganiu – przyp. K.R.), z którego można śmiało czerpać wskazówki – mówi Michał Bartoszak.