Fajdek świecił jak Błyskawica

Usain Bolt wygrał bieg na 100 metrów pod dachem Stadionu Narodowego w czasie 9,98 s. Polską gwiazdą mityngu został Paweł Fajdek – wykonał sześć rzutów poza granicę 80 m, w najlepszym ustanowił rekord Polski: 83,48 m

Publikacja: 23.08.2014 20:21

Fajdek świecił jak Błyskawica

Foto: Krzysztof Rawa

Najważniejszy bieg memoriału wyglądał tak, że Usain Bolt całkiem poważnie przygotował sobie bloki, rozciągnął się, rozgrzał, potem usiadł spokojnie i skoncentrował na biegu. Luzu mało, skupienia dużo. Dopiero chwilę przed strzałem zaczęły się pozy i uśmiechy.

Uciszono widownię. Strzał i rekordzista świata pobiegł jak to on – spokojne wyjście z bloków, długie susy, do połowy dystansu wydawało się, rywale mają jakieś szanse. Po 50 m Bolt odjechał i tyle go koledzy widzieli. Czas: 9,98, czyli ten najlepszy wynik na świecie na 100 m pod dachem (trudno napisać, że Narodowy to hala) może być zapisany w honorowych kronikach.

Rekord oficjalny, czy nieoficjalny – nieważne, ważne, że sławny sprinter traktuje swój biznes serio, nawet jeśli w czwartek obchodził w Warszawie urodziny. – Nie mam się na co skarżyć, warunki biegu były dobre, wynik jest przyzwoity, taki jaki miał być, poniżej 10 sekund, misja została spełniona – mówił zadowolony.

Gwiazdę imprezy zwolniono, rzecz jasna, z obowiązku eliminacji, ale Bolt pojawił się na stadionie dwa razy, wcześniej jeszcze podczas krótkiej uroczystości otwarcia. Wjechał pojazdem terenowym w kolorze pustynnym, z Marcinem Gortatem za kierownicą i Grzegorzem Skrzeczem w roli szefa ochrony. Mistrz sprintu wtedy ukłonił się jak należy publiczności, posłał parę uśmiechów, pokręcił biodrami, przybił piątkę z maskotką, wykonał standardowe pozy, za które kochają go kibice i sponsorzy. Wiele więcej nie trzeba było, muzyka grała, ludzie się cieszyli.

Inne konkurencje też nie zawiodły widzów. Przede wszystkim warto było ustawiać siatkę dla młociarek i młociarzy. Paweł Fajdek uzyskał ponad 80 m (80,19) już pierwszej kolejce i pokazał, że będzie to konkurs jednego aktora. Już w drugiej serii posłał młot na odległość 83,48 – stary rekord Polski Szymona Ziółkowskiego, jeszcze z mistrzostw świata w Edmonton (2001), poprawiony został o 10 cm.

Młociarze rzucali razem z młociarkami, więc za chwilę Anita Włodarczyk machnęła 77,52 – rekord mityngu, też w drugiej próbie. Trzeci rzut Fajdka wywołał kolejny wybuch entuzjazmu, bo to widok niezwykły: srebrzysta kula frunie pod dachem stadionu dobre kilka sekund. Wynik 83,37, też znakomity. Kolejne rzuty znów świetne, takiej serii nikt nigdy nie pokazał, nawet najwięksi. Mistrz Europy Krisztian Pars w tej sytuacji przesadnie nie naciskał.

Marzenie o kobiecym rekordzie świata, o pokonaniu symbolicznej granicy 80 m przez Anitę Włodarczyk jednak się nie spełniło. Polska mistrzyni Europy także rzucała bardzo daleko i regularnie (wszystkie rzuty ponad 76 m, najlepszy 77,66), ale granica marzeń nie pękła. Forma jednak jest, może kolejne mityngi przyniosą Polce ten sukces.

Świetny był bieg na 110 m ppł., Kubańczyk Orlando Ortega uzyskał 13,03 s, to także najlepszy wynik w tym roku na świecie. Pascal Martinot-Lagarde był drugi: 13,06 – też doskonale. Francuz miał być w Zurychu mistrzem Europy, nerwy go zjadły, zdobył brąz, ale pokazał, że na mistrzostwo zasługiwał. W konkursie pchnięcia kulą zwyciężył Reese Hoffa (20,81), Tomasz Majewski tym razem drugi. Hoffa przekroczył raz 21 m, w ostatniej próbie, ale ją spalił.

Na Narodowy przyszło prawie 20 tysięcy widzów. Dla Bolta, ale także dla Włodarczyk, Fajdka, Małachowskiego, Majewskiego i innych, miejmy nadzieję, że jednak przede wszystkim dla Kamili Skolimowskiej.

LOTTO 5. Warszawski Memoriał Kamili Skolimowskiej

Ciekawsze wyniki:

MĘŻCZYŹNI


100 m:

1. U. Bolt (Jamajka) 9,98; 2. S. Mitchell (Jamajka) 10,33


110 m ppł:

1. O. Ortega (Kuba) 13,03 (najlepszy teg. wynik na świecie); 2. P. Martinot-Lagarde (Francja) 13,06; 3. D. Robles (Kuba) 13,39


Skok w dal

: 1. A. Strzałkowski (Polska) 7,83


Pchnięcie kulą:

1. R. Hoffa (USA) 20,81; 2. T. Majewski (Polska) 20,25; 3. Ch. Cantwell (USA) 20,13


Rzut młotem:

1. P. Fajdek (Polska) 83,48 (rekord Polski, najlepszy teg. wynik na świecie); 2. K. Pars (Węgry) 78,56


Rzut dyskiem:

1. R. Harting (Niemcy) 67,40; 2. P. Małachowski (Polska) 65,30, 3. R. Urbanek (Polska) 65,20

KOBIETY


100 m:

1. V. Seiler (Niemcy) 11,26


100 m ppł:

1. N. Ali (USA) 12,77


Skok wzwyż:

1. M. Kuczina (Rosja) 1,97; 2. O. Okuniewa (Ukraina) 1,94; 3. K. Lićwinko (Polska) 1,91


Skok w dal:

1. M. Bauschke (Niemcy) 6,51


Rzut młotem:

1. A. Włodarczyk (Polska) 77,66; 2. B. Heidler (Niemcy) 76,26

Najważniejszy bieg memoriału wyglądał tak, że Usain Bolt całkiem poważnie przygotował sobie bloki, rozciągnął się, rozgrzał, potem usiadł spokojnie i skoncentrował na biegu. Luzu mało, skupienia dużo. Dopiero chwilę przed strzałem zaczęły się pozy i uśmiechy.

Uciszono widownię. Strzał i rekordzista świata pobiegł jak to on – spokojne wyjście z bloków, długie susy, do połowy dystansu wydawało się, rywale mają jakieś szanse. Po 50 m Bolt odjechał i tyle go koledzy widzieli. Czas: 9,98, czyli ten najlepszy wynik na świecie na 100 m pod dachem (trudno napisać, że Narodowy to hala) może być zapisany w honorowych kronikach.

Pozostało 84% artykułu
Lekkoatletyka
Diamentowa Liga. Armand Duplantis i Jakob Ingebrigtsen wrócą do Polski po pierścień
Lekkoatletyka
Sebastian Chmara prezesem PZLA. Nie miał konkurencji
Lekkoatletyka
Medal po latach. Polacy trzecią drużyną Europy w Gateshead
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką